W lecie z Górnika odeszło już dziewięciu piłkarzy. W rubryce ubyli są nazwiska bardzo ważnych zawodników, jak: Maciej Gostomski czy Lukas Klemenz.
Trener Pavol Stano przy okazji spotkania ze Zniczem przyglądał się jednak licznej grupie nowych zawodników. W „podstawie” wyszli chociażby pozyskany już bramkarz Branislav Pindroch, ale i Sebastian Szczytniewski (Chojniczanka Chojnice). Jeszcze przed przerwą na murawie zameldowali się także Przemysław Banaszak czy Michał Litwa, ostatnio zawodnik trzecioligowego Górnika Polkowice, a wcześniej Motoru Lublin.
Na wiosnę zawodnik z rocznika 2004 zdobył dwie bramki w 15 występach. W Motorze się jednak nie przebił i grał jedynie w czwartoligowych rezerwach żółto-biało-niebieskich.
Poza tym w koszulce Górnika zagrał chociażby Solo Traore z grup młodzieżowych hiszpańskiej Girony. To napastnik lub prawy skrzydłowy z rocznika 2005. Pojawili się także: były zawodnik Huraganu Międzyrzec Podlaski i TOP 54 Biała Podlaska Filip Szabaciuk, który ostatnie lata spędził w Stomilu Olsztyn, Patryk Malamis (Raków Częstochowa, 2005 rocznik), Hubert Turski (Arka Gdynia) czy Mateusz Broda (Świt Nowy Dwór Mazowiecki). Ten pierwszy w poprzednim sezonie zagrał 9 minut w pierwszej drużynie oraz 16 spotkań w trzecioligowych rezerwach „Medalików”.
Do przerwy było 1:0, a na listę strzelców w 32 minucie wpisał się Damian Gąska, który dopiero co pojawił się na murawie. Po dwóch kwadransach zmienił Damiana Warchoła, a za chwilę umieścił piłkę w siatce. W 72 minucie na 2:0 podwyższył Traore, a w końcówce rywali z Pruszkowa stać było tylko na kontaktowe trafienie.
Górnik Łęczna – Znicz Pruszków 2:1 (1:0)
Bramki dla Górnika: Gąska (32), Traore (72).
Górnik, I połowa: Pindroch – Szczytniewski, Broda (30 Litwa), Zbozień, Bednarczyk, Deja, Janaszek, Warchoł (30 Gąska), Żyra, Durmus, Roginić (30 Banaszak). II połowa: Woźniak – Kwiatkowski, Sienicki, Szabaciuk, Fornalik, Rojek, Malamis, Gąska (60 Spacil), Steszuk, Litwa (60 Traore), Banaszak (60 Turski).
Komentarze