Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Samuel Mraz w czołówce snajperów PKO BP Ekstraklasy. Dlaczego napastnik Motoru zaczął strzelać gole?

Pewnie nie było kibica Motoru, który po dziesięciu kolejkach nie psioczył na Samuela Mraza. Napastnik ze Słowacji po tych dziesięciu występach miał na koncie... jednego gola i mnóstwo zmarnowanych sytuacji. Sztab szkoleniowcy ekipy z Lublina zachował jednak spokój, przeanalizował sytuację i wprowadził małe korekty. Jakie były efekty wszyscy doskonale wiedzą. 27-latek zakończył 2024 rok w czołówce strzelców PKO BP Ekstraklasy.
Samuel Mraz w czołówce snajperów PKO BP Ekstraklasy. Dlaczego napastnik Motoru zaczął strzelać gole?
Samuel Mraz zdobył już w tym sezonie 9 goli

Autor: DW

Popularny „Mrazik” grał już na polskich boiskach w sezonie 2020/2021. Zakładał wtedy koszulkę Zagłębia Lubin i jak sam przyznawał, też marnował sporo dogodnych sytuacji. – Zabrakło jednego spotkania na przełamanie. Dobrze jednak wspominam rok gry w Zagłębiu – mówił nam kilka tygodni temu napastnik.

W Lublinie pojawił się zimą 2024 roku. Zdecydował się na transfer do pierwszoligowego wówczas Motoru. W 16 meczach zapisał na swoim koncie sześć goli. Pewnie niektórzy spodziewali się więcej, ale znowu pojawiły się problemy ze skutecznością. Te nie opuszczały napastnika w nowych rozgrywkach, już na poziomie PKO BP Ekstraklasy. W drugiej kolejce zaliczył ważne trafienie w wyjazdowym starciu z Lechią Gdańsk, które żółto-biało-niebiescy wygrali 2:0.

Później były jednak długie tygodnie posuchy. Gola w Gdańsku napastnik ze Słowacji zdobył pod koniec lipca, a na kolejne czekał aż do 5 października. Dwa razy pokonał wtedy bramkarza Lecha Poznań, a beniaminek z Lublina sensacyjnie wywalczył na stadionie przy ul. Bułgarskiej trzy punkty. Od tamtej pory poszło już z górki. Mraz pakował piłkę do bramki w meczach z: Pogonią, Zagłębiem i Rakowem. Hat-tricka ustrzelił w Gliwicach, gdzie Motor pokonał Piasta 3:2. W sumie ma na koncie: 18 meczów i 9 bramek.

Taki dorobek daje piłkarzowi Motoru trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w PKO BP Ekstraklasie. Prowadzą: Benjamin Kallman (Cracovia), Efthymis Koulouris (Pogoń Szczecin) i Leonardo Rocha (Radomiak), którzy uzbierali po 11 goli. Jesus Imaz (Jagiellonia) i Mikael Ishak mają ich po 10, a Mraz i Imad Rondić z Widzewa po dziewięć.

Co się stało, że nagle napastnik ekipy beniaminka zaczął zamieniać sytuacje na gole? – My robimy podsumowania w każdej przerwie na kadrę. Po siedmiu kolejkach patrzyliśmy na xG Samuela. Trener Gert powiedział, że to świadczy o tym, że zacznie strzelać. Wiadomo, że zawodnik też się frustrował, że nie wpadało. My też chcieliśmy, żeby zamieniał te okazje na bramki. Problem byłby jednak dopiero w momencie, w którym miałby dwa gole z dwóch sytuacji po ośmiu meczach. To by świadczyło o tym, że nie dochodzi do sytuacji. A skoro jest tych okazji dużo, to prawdopodobieństwo wzrasta. Dlatego byliśmy spokojni – mówi nam Przemysław Jasiński, asystent Mateusza Stolarskiego.

To jednak nie wszystko. Okazuje się, że drobne zmiany zaszły także a treningach. – Do tego doszedł trening indywidualny, ale innego rodzaju. Dlaczego wszystko liczymy, to właśnie jeden z przykładów. Trener Rasmus przeanalizował wszystkie strzały Samuela w tym sezonie. Ile było prawą nogą, ile lewą, głową, wszystko. Wyszło, że oddaje dużo uderzeń z woleja, a w treningu dostawał piłki głównie na głowę i po ziemi. Dlatego zaczęliśmy rzucać mu także piłki po koźle. Wiadomo, że to nie jest policzalne, jak bardzo to wszystko pomogło i nie dowiemy się tego. Zbiór tych wszystkich małych rzeczy spowodował jednak, że Samuel zaczął zamieniać sytuacje na bramki. Oczywiście trend też się odwrócił, wcześniej obijał słupki, a teraz w tych sytuacjach strzela, ale też są sytuacje, w których nie trafia, to jest normalne. My cieszymy się z tego, że zachowaliśmy spokój w pewnym momencie i nie panikowaliśmy, nie szukaliśmy nerwowych rozwiązań, bo statystyki pokazywały, że zacznie strzelać i tak się stało – dodaje trener Jasiński.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama