We wtorek (1 kwietnia) rozpoczął się egzamin na radcę prawnego zorganizowany przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Lublinie.
100 osób, z czego 89 osób, które lubelskiej izbie ukończyły aplikację radcowską oraz 11 osób dopuszczonych do egzaminu na podstawie ustawy o radcach prawnych mierzy się ze specjalnie przygotowanymi pytaniami z różnych zakresów prawa. Pierwszego dnia czekało na nich zadanie pisemne z prawa karnego. Dalej harmonogram wygląda tak:
-
2 kwietnia – prawo cywilne i rodzinne
-
3 kwietnia – prawo gospodarcze
-
4 kwietnia – prawo administracyjne oraz etyka zawodowa
- Każdą pracę ocenia dwóch egzaminatorów i wystawiają oceny w systemie szkolnym od dwóch do sześciu. Ocena 2 to jest oczywiście wynik niedostateczny, wyższe oceny to wynik pozytywny. Natomiast ocena końcowa to jest średnia z dwóch ocen egzaminatorów. Natomiast jeśli chodzi o sposób oceniania, to są przez zespół przygotowane pewne wytyczne, co trzeba brać pod uwagę, tak żeby było jednolite, to dla egzaminatorów swego rodzaju klucz oceniania - tłumaczy Leszek Pietraszko, przewodniczący komisji numer 2 podczas tegorocznego egzaminu.
Na pierwsze trzy części egzaminu przeznaczono po 6 godzin, a ostatniego dnia: aż 8 godzin na rozwiązanie dwóch zadań.
Egzamin odbywa się pod ścisłą kontrolą - aplikanci piszą go na własnych laptopach, jednak z wykorzystaniem specjalnej aplikacji, która blokuje możliwość kontaktu z innymi programami komputerowymi. Podczas egzaminu radcowskiego zdający nie mogą posiadać przy sobie żadnych urządzeń służących do przekazu lub odbioru informacji. Mogą natomiest mieć przy sobie kodeksy prawne oraz komentarze do nich.
Zdawalność egzaminu radcowskiego w Lublinie utrzymuje się na wysokim poziomie: w 2024 roku było to 83,75 proc. W poprzednich latach ta liczba także znajdowała się na poziomie ok. 90 proc.
Po egzaminach młodzi radcy na wyniki będą czekać około miesiąca. Po tym pozostaje już tylko ślubowanie i wpisanie do rejestru radców prawnych.
