Mistrzowie Polski nie mającą za wiele czasu na odpoczynek. Od 5 listopada grają praktycznie co trzy dni. Zaczęli od starcia z Jastrzębskim Węglem w AL - KO Superpucharze Polski. Następnie grali mecze ligowe: z PGE GiEK Skrą Bełchatów, Aluron CMC Wartą Zawiercie i Asseco Resovią Rzeszów.
Z każdym zespołem z wymienionej trójki lublinianie schodzi z boiska jako pokonani. W starciu z najbardziej utytułowaną z polskich drużyn ekipą z Bełchatowa, dość nieoczekiwanie, przegrali we własnej hali 1:3. Po 2:3 ulegli w Zawierciu i w minioną niedzielę w hali Globus rzeszowianom. Porażka z drużyną z Podkarpacia boli tym bardziej, że od tego sezonu rywali prowadzi twórca mistrzostwa Polski Bogdanki LUK, Massimo Botti. Ponadto, w meczu lublinianie prowadzili 2:0 w setach. Jakby tego było mało, Asseco Resovia to obecnie jedyna nie pokonana jak dotąd drużyna PlusLigi (posiada komplet pięć zwycięstw).
Bilans podopiecznych trenera Stephane’a Antigi jest zdecydowanie mniej korzystny. Z sześciu meczów Wilfredo Leon i spółka wygrali tylko trzy: na wyjeździe z Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa i InPost ChKS Chełm oraz u siebie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Środowe spotkanie rozgrywane będzie w ramach piątej kolejki, która w PlusLidze jest rozgrywana na raty. Zaczęła się 11 listopada, a zakończy 3 grudnia. W ramach tej serii gier we wtorek 18 listopada InPost ChKS Chełm pokonał we własnej hali Steam Hemarpol Politechnikę Częstochowa 3:1. Było to drugie zwycięstwo chełmskiego beniaminka.
Lublinianie i JSW Jastrzębski Węgiel w ciągu półtora miesiąca spotkali się dwa razy. Oprócz finału AL - KO Superpucharu, w którym pokonali jastrzębian 3:1, w październiku grali w lubelskiej hali Globus w półfinale turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Mistrzowie Polski wygrali 3:2, choć po dwóch setach przegrywali 0:2.
Obie drużyny będą solidnie zmotywowane. Jastrzębianie dodatkowo są żądni rewanżu za półfinał play-off w minionym sezonie w którym wiosną przegrali rywalizację 2:1. Ponadto gospodarze środowej potyczki będą chcieli poprawić dotychczasowy dorobek.
Z kolei Wilfredo Leon i spółka zamierzają przerwać serię porażek i rozpocząć wygrywanie. Będzie to kolejny mecz na szczycie w wykonaniu mistrzów Polski. Wcześniej w takich kategoriach należy traktować spotkania ze Skrą, Wartą i Asseco Resovią.









Komentarze