1000 billboardów w całej Polsce. Promocja woj. lubelskiego za 720 tys. zł

Przygotowano trzy wersje plakatów. Na jednym z nich widać młodą kobietę z wiankiem na głowie, siedzącą na łące, na drugim mężczyznę w garniturze wykonującego akrobacje na rowerze, a trzeci afisz przedstawia duży napis "Lub” na różowym tle. To nawiązanie do hasła reklamowego województwa "Lubelskie. Na chwilę, lub na dłużej”. - Na chwilę zawisną billboardy, natomiast jestem przekonany, że na dłużej w ludziach zostanie przekonanie, że województwo lubelskie to dobre miejsce do życia, robienia biznesu, nauki i do odpoczynku - mówi Krzysztof Hetman, marszałek województwa.- Chodzi o to, żeby w wyobraźni mieszkańców Polski lubelskie przedstawiało się bardzo korzystnie. Niewątpliwie turystyka może być silną gałęzią naszej gospodarki. Nie chodzi jednak tylko i wyłącznie o turystykę, ale też o to, żeby ludzie chcieli tu przyjeżdżać i inwestować. Mamy lotnisko, za chwilę będziemy mieli północną obwodnicę Lublina, zatem coraz łatwiej będzie do nas dotrzeć - dodaje wicemarszałek Krzysztof Grabczuk. Plakaty reklamujące nasze województwo pojawią się w sumie na tysiącu nośników. Będą to billboardy o powierzchni 18 mkw. i tzw. citylighty, czyli podświetlane tablice ogłoszeniowe umieszczane w najbardziej uczęszczanych punktach miast.Przez cały kwiecień będzie je można zobaczyć m. in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, aglomeracji śląskiej, czy w Szczecinie. Kampania pochłonie 720 tys. zł. 90 procent tej sumy pochodzi z unijnego programu marketing gospodarczy.