Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Aż puchną uszy

Jeszcze na dobre nie rozpoczął się sezon, a już letnicy wypoczywający nad Jeziorem Białym i Glinkami skarżą się na nocne hałasy. Zakaz puszczania głośnej muzyki po wyznaczonych godzinach jest nagminnie łamany.
Zgodnie z uchwałą Rady Gminy Włodawa na terenie obszaru rekreacyjnego jezior Białe-Glinki wieczorki taneczne, dyskoteki czy koncerty na estradach, w namiotach bądź pod gołym niebem nie mogą być organizowane w godzinach od 23 do 7. Natomiast od soboty do poniedziałku cisza obowiązuje już tylko przez sześć godzin – od 1 do 7. Żadnych ograniczeń nie ma jedynie w lokalach zabezpieczonych przed wydobywaniem się hałasu na zewnątrz i posiadających ochronę. – Trudno przed każdym lokalem postawić policjanta z przyrządem do mierzenia poziomu hałasu – mówi Wiesław Dziurdziak, oficer prasowy komendanta powiatowego policji we Włodawie. – Uważamy, że walka z tym zjawiskiem to w większym stopniu problem gospodarzy gminy niż nasz. Niemniej, w ubiegłym sezonie skierowaliśmy do sądu siedem wniosków o ukaranie osób, którym udowodniono naruszanie uchwały Rady Gminy o strefie i czasie ciszy. Na wszystkie te osoby sąd nałożył kary grzywny w wysokości od 1,2 tys. do 1,5 tys. zł. Jedna z nich została w ten sposób ukarana dwukrotnie. Opierając się na dotychczasowych doświadczeniach Wiesław Dziurdziak nie podejrzewa, by powyższe kary w dostateczny sposób odstraszały właścicieli lokali. Muzyka jest znakomitym sposobem na przyciągnięcie klienta, a przecież im wszystkim przede wszystkim o to chodzi. Ewentualna grzywna wpisywana jest zatem w ryzyko i koszty prowadzenia interesu.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama