Kazimierz M., radny i właściciel piekarni w Rudzie Hucie (powiat chełmski), stanie przed sądem. Jest podejrzany o zlecenie synowi i swoim byłym pracownikom napadu na przedstawiciela konkurencyjnego zakładu z Dubienki. Grozi mu od roku do 10 lat więzienia.
(bar)
13.04.2004 20:05
Ofiarą napadu z 11 lutego był Przemysław D. Napastnicy zagrodzili mu drogę swoim samochodem. Jeden z nich go obezwładnił, a drugi spryskał przewożone pieczywo gaśnicą proszkową. Prowodyrem był syn Kazimierza M. i czterech jego byłych piekarzy. Radny zwolnił ich po tym, jak na jego terenie pojawiła się konkurencja z Dubienki.
– Nie miałem z tym zajściem nic wspólnego – powiedział Dziennikowi w lutym Kazimierz M. Z zebranych w śledztwie materiałów wynika jednak, że mówił nieprawdę i dlatego również on wraz z synem i byłymi piekarzami został objęty aktem oskarżenia. Radny dotychczas nie zrezygnował z mandatu.
Halina Dudzik, właścicielka piekarni w Dubience, nie dała się zastraszyć. Nadal rozwozi swoje pieczywo po terenie, który Kazimierz M. chciał zatrzymać dla siebie.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze