Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zostali bez środków do życia

W domu Janiny i Ryszarda Sawków w Kołaczach, (gm. Stary Brus) brakuje wszystkiego. Mają siedmioro dzieci. Mimo ogromnej biedy w domu jest czysto i wesoło. Radzą sobie. Mówią, że ludzie mają jeszcze gorzej.
– Przepracowałem w PGR w Kodniu 25 lat – opowiada Ryszard Sawka. – Nie stać nas było na wykup służbowego mieszkania, więc kupiliśmy stary dom w Kołaczach. Dwa lata temu część domu spłonęła w pożarze. Gmina pomogła w odbudowie. Dali też krowę, świnię. Dzisiaj utrzymują się z zasiłku rodzinnego. 120 zł miesięcznie. Nie pracują, bo na wsi stałej pracy nie ma. W PGR-ach była praca i płaca. O takie rodziny jak Sawkowie dbali inni. Teraz pozostawieni samym sobie nie narzekają. – Dwie córki wyszły już za mąż. Pozostałe dzieci jeszcze się uczą – mówi Janina Sawka. – Dwóch synów jest w OHP we Włodawie. Przyjeżdżają tylko w soboty. Córka szkołę rzuciła, bo nie mieliśmy na opłacenie praktyk. Pomaga w domu. Gdzie się da zarobić, tam chodzimy. Pieniędzy zawsze brakuje. W lecie zbieramy jagody, grzyby. Najgorzej jest zimą. Chłopcy chodzą w adidasach, bo nie mam za co butów im kupić. Kurtki też by się przydały, ale co zrobić. Mamy swoje mleko, króliki. Ugotuję kartofli, upiekę razowca i tak żyjemy. Bieda to jeszcze nic. Cieszymy się, że jesteśmy zdrowi. Sawków wspiera opieka społeczna. Opłaca im światło, wspomaga finansowo. – Syn korzysta z dożywiania w gimnazjum – mówi Wiktoria Rejch, kierownik GOPS w Starym Brusie. – Faktycznie jest im ciężko. Pieniądze, które dajemy, 150–200 zł miesięcznie, nie zaspokoją ich potrzeb. Podziwiam ich, że mimo to sobie radzą i jeszcze potrafią się śmiać. 60-letni Sawka gospodarzy na 2 hektarach ziemi. Nie ma pieniędzy na opłacenie KRUS, więc na unijne dopłaty liczyć nie może. Pomaga sąsiadom w polu. – Dadzą coś zjeść i parę złotych zapłacą – mówi. – Kiedyś w lesie była robota, ale później i to się urwało. Nikt mnie teraz nie zatrudni. Jestem za stary, z młodymi nie mam co się równać. Klepiemy tak tę biedę, bo co mamy zrobić. Biadolenie nic tu nie pomoże. Jeśli ktoś z Państwa chciałby pomóc tej rodzinie prosimy o kontakt z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Starym Brusie, tel. (0-82) 57-10-125 lub z redakcją w Chełmie (0-82) 565-51-07. •

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama