Nie zagłosujesz? Zgrzeszysz
Do wzięcia udziału w wyborach samorządowych namawia proboszcz z Łęcznej. A robi to nietypowo. Przez Internet.
- 10.09.2006 18:41
Niewiele jest parafii, które mają tak rozbudowaną i aktualizowaną stronę internetową, jak parafia pw. św. Barbary w Łęcznej. Realizuje ona program Nowy Obraz Parafii, który ma na celu przemianę kultury i sposobu myślenia ludzi.
Ksiądz proboszcz Andrzej Lupa świetnie zdaje sobie sprawę, że z Internetu korzystają głównie ludzie młodzi. I to właśnie ich chce uwrażliwić społecznie przez globalną sieć.
\"Niedługo wybory samorządowe. Czy uważasz, że Twój udział w głosowaniu ma znaczenie dla przyszłości miasta?” - zapytał internautów. Chęć udziału w głosowaniu wyraziło 76 proc. respondentów, prawie 10 proc. zadeklarowało, że nie pójdzie na wybory, a 3 proc. stwierdziło, że nie obchodzi ich to.
- Naszym obowiązkiem jest udział w wyborach i wybranie godnych osób. A potem pomoc w wypełnianiu mandatu, a nie, jak teraz, pozostawianie samym sobie - mówi ks. Andrzej Lupa, który deklaruje, że na wybory chodzi, \"odkąd komuna upadła”. - Udział w wyborach to wyraz troski o wspólne dobro. Nie idąc głosować, popełniamy grzech zaniedbania - przestrzega.
- Ksiądz proboszcz w ciekawy sposób realizuje naukę społeczną Kościoła - uważa ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik prasowy kurii lubelskiej. - Przypomina o tym, że życie społeczności lokalnej to nasza wspólna sprawa i aktywny udział w nim to wyraz naszej odpowiedzialności.
Co na to młodzi parafianie? - Z wyborów na wybory coraz mniej Polaków głosuje, a ten pomysł z sondą może polepszy frekwencję w Łęcznej - zastanawia się 21-letni Grzegorz Kuczyński. - Dobrze, że ksiądz przypomina o wyborach. Jeśli nie agituje na konkretną partię lub kandydata, to jest to bardzo dobre.
- Zaznaczyłam odpowiedź \"tak” - mówi 19-letnia Paulina. - Ale strona internetowa parafii to nie jest dobre miejsce do namawiania do głosowania. Co innego ambona, choć w ogólne Kościół nie powinien się mieszać do polityki. •
Reklama













Komentarze