Sławomir Kozłowski zwolniony ze Stali Poniatowa. Zastąpi go Lech Bąk

Już wiadomo, że popularny „Koziołek” nie uratuje IV ligi dla Poniatowej. Choć w ostatnich tygodniach prowadzona przez niego Stal zaczęła grać lepiej, zdobywać punkty i opuściła ostatnie miejsce w tabeli, to w klubie zdecydowano się podziękować trenerowi. Powód?

– Nie zrealizowanie obietnic sprzed rundy wiosennej – mówi Mirosław Samolej, kierownik Stali Poniatowa.

– Zespół miał być skonsolidowany. Po to ściągnęliśmy kilku nowych zawodników żeby utrzymać się w lidze. A tak naprawdę z tych ludzi nie zawiódł jedynie Bartosz Tomczuk. O otrzymaniu nie ma już mowy. Chłopcy potrafią grać i może się jeszcze obudzą, ale teraz jest już za późno.

Nieoficjalnie mówi się o wielu innych sprawach, które przyczyniły się do zmiany szkoleniowca, choćby złej atmosferze jaka zapanowała w drużynie, przez co część zawodników, m.in. bramkarz Daniel Radzewicz, przestała trenować.

Kozłowski podpadł też działaczom tzw. aferą koszulkową. W meczu z Orlętami Łuków piłkarze Stali zamiast w strojach klubowych zagrali w trykotach Motoru Lublin, które przywiózł ze sobą szkoleniowiec.

To oburzyło niemal całe środowisko piłkarskie w Poniatowej, zwłaszcza kibiców i byłych piłkarzy.
W siedmiu meczach, jakie pozostały do końca sezonu zespół Stali poprowadzi Lech Bąk, który do tej pory opiekował się klubowymi żakami.

Nie jest tajemnicą, że wcześniej o pracę w klubie z Poniatowej pytał m.in. Mirosław Kosowski, zwolniony na początku rundy wiosennej z Radomiaka Radom. Teraz jednak chętnych już nie było, więc zdecydowano się dać zespół Bąkowi, który zresztą prowadził już kiedyś seniorów Stali w IV lidze.

Tymczasem po odejściu ze Stali Kozłowski nie musiał długo szukać nowego klubu. Poszedł do Lublinianki Lublin, gdzie został asystentem Modesta Boguszewskiego.

Z RUCHEM 28 MAJA
Mecz Stali Poniatowa z Ruchem Ryki, który nie odbył się w minioną niedzielę ze względu na opady deszczu, zostanie rozegrany w środę, 28 maja, o godz. 18.

W najbliższej kolejce Stal zagra zaś na wyjeździe z Lewartem Lubartów (niedziela, godz. 17) i wtedy właśnie na ławce poniatowian zadebiutuje oficjalnie Lech Bąk. O punkty będzie jednak jego drużynie ciężko. Za kartki nie zagrają bowiem Maciej Łyżwiński i Paweł Kilijański, a kontuzjowani są m.in. Łukasz Sobiech i Bartosz Tomczuk.