W niedzielę zostały rozegrane dwa ostatnie mecze 33. kolejki. Sporo emocji kibicom dostarczyło spotkanie Tomasovii z Karpatami Krosno, które zakończyło się remisem 3:3. W drugim spotkaniu Avia zremisowała w Radzyniu Podlaskim 1:1
01.06.2014 21:08
Podopieczni trenera Tomasza Orłowskiego przegrywali z Karpatami 0:1, 1:2, a w końcówce prowadzili 3:2. Nie dowieźli jednak korzystnego wyniku do ostatniego gwizdka.
Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Marcin Żurawski, a kiedy gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Kamil Groborz wydawało się, że trzy punkty zostaną w Tomaszowie Lubelskim.
Niestety w samej końcówce goście uratowali jedno „oczko”. Mimo starty punktów sympatycy „niebiesko-białych” powinni być zadowoleni. W końcu obejrzeli jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie.
W Radzyniu Podlaskim wielkiego pecha miała Avia. Przyjezdni prowadzili od 75 minuty 1:0 po ładnym strzale Kacpra Krawca. W 80 minucie na 1:1 powinien trafić Konrad Król, ale zmarnował świetną szansę. Gospodarze dopięli jednak swego kwadrans później.
Zdobyli gola na wagę jednego punktu dopiero w... szóstej minucie doliczonego czasu gry. Błąd popełnił Łukasz Gieresz, który nie złapał piłki po dośrodkowaniu Rafała Borysiuka. W odpowiednim miejscu znalazł się Robert Kazubski i to on z najbliższej odległości strzelił na 1:1.
Komentarze