Hetman Żółkiewka będzie dziś świętował awans do trzeciej ligi

Najważniejsze rozstrzygnięcie w lubelskiej IV lidze zapadło w środę, na kolejkę przed końcem sezonu. Mistrzostwo zapewnił sobie Hetman Żółkiewka, który ma cztery punkty przewagi nad drugim w tabeli Lewartem Lubartów. W tej sytuacji podopieczni trenera Waldemara Wiatra mogą potraktować ostatni mecz z Orionem Niedrzwica Duża bardzo luźno.

Choć o odpuszczaniu spotkania przez Hetmana na pewno nie ma mowy. Świeżo upieczony mistrz będzie chciał świętować dziś sukces razem ze swoimi kibicami i nie pozwoli żeby atmosferę święta zepsuła np. porażka z Orionem. Na zwycięstwie zależeć będzie również samemu szkoleniowcowi gospodarzy, który swego czasu prowadził przez parę sezonów zespół z Niedrzwicy Dużej.

W Żółkiewce mają teraz czas do namysłu, czy chcą grać w III lidze. Jeśli nie, wówczas szansę dostanie zespół z drugiego miejsca. Najbliżej zdobycia wicemistrzostwa jest Lewart Lubartów. Żeby mieć jednak pewność lubartowianie muszą wygrać wyjazdowe spotkanie w Biłgoraju. Jeśli tego nie zrobią, a trzeci Górnik II Łęczna pokona Stal Poniatowa, wówczas to on zajmie drugą lokatę.

Walka toczyć się będzie także na dole. O jedenaste miejsce, ostatnie dające na chwilę obecną utrzymanie, zagrają Sparta Rejowiec Fabryczny i Janowianka Janów Lubelski.

GÓRNIK II UKARANY
Wydział Gier LZPN zweryfikował wynik meczu Opolanina Opole Lubelskie z Górnikiem II Łęczna na walkower 3:0 dla gospodarzy. W rywalizacji na boisku padł remis 1:1, ale w zespole gości wystąpił nieuprawniony zawodnik Damian Szpak, który powinien pauzować za kartki.

Klub z Łęcznej czeka jeszcze postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie, bo w meczowym protokole w miejscu Szpaka pojawił się Karol Bujak, którego w ogóle na tym meczu nie było. Dzięki walkowerowi Opolanin awansował na szóste miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Michała Kusia mogą jeszcze wyprzedzić Ruch Ryki, który ma punkt więcej od nich.