Michał Zuber trenuje z Wisłą Puławy

22-letni napastnik jest wychowankiem „zielono-czarnych”. Już wiosną większość spotkań w I lidze oglądał z ławki rezerwowych lub występował w IV-ligowych rezerwach Górnika.

Po awansie łęcznian do ekstraklasy stało się jasne, że zawodnik będzie musiał poszukać sobie nowego klubu. Wybór padł na Wisłę Puławy, jedyną drużynę z regionu grającą obecnie na centralnym szczeblu rozgrywek.

– Michał Zuber pojawił się u nas na poniedziałkowym treningu i pozostanie do soboty – informuje Michał Świderski, rzecznik Wisły. – Po tych sześciu dniach testów trener Marcin Jałocha podejmie decyzję co do jego przydatności do naszej drużyny.

Dziś o godz. 18 na stadionie w Kraśniku Wisła rozegra swój kolejny sparing w tym okresie przygotowawczym, a jej rywalem będzie III-ligowa Stal. Niewykluczone, że oprócz Zubera w składzie puławskiej ekipy pojawią się też inne nowe twarze. Jakie? – To tajemnica. Ustaliliśmy z trenerem, że nie będziemy podawać nazwisk niektórych testowanych zawodników, dopóki nie podpiszemy z nimi kontraktów, bo nie chcemy podbijać na nich ceny – opowiada Świderski.

Wiadomo, że puławski klub chce mieć skompletowaną kadrę na najbliższą rundę do 19 lipca, bo wtedy zagra z Wartą Poznań w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski. Problemów z kandydatami do gry nie ma żadnych.

– Ruch na rynku jest duży i naprawdę jest w kim wybierać. Nie chodzi tylko o zawodników z niższych ligi, ale i z wyższych. Ci którzy nie załapią się do klubu z ekstraklasy czy I ligi często szukają szczęścia u nas. Tym bardziej, że jesteśmy teraz jedynym zespołem z regionu w II lidze – podkreśla rzecznik puławskiego klubu.

Zgodnie z przyjętym przez PZPN regulaminem rozgrywek, w najbliższym sezonie awans z II ligi do pierwszej uzyskają trzy najlepsze drużyny, a czwarta zagra w barażu z piętnastym zespołem zaplecza ekstraklasy. Z kolei z II ligi do trzeciej spadną bezpośrednio cztery najsłabsze ekipy. Beniaminkowie zostaną wyłonieni w drodze baraży z udziałem mistrzów ośmiu grup III lig.

– Jeśli chodzi o nasze cele, to tak jak zapowiadał trener Jałocha po objęciu swojej funkcji, zespół ma grać w każdym meczu o trzy punkty. Co jeśli na koniec zajmiemy miejsce dające awans? Na pewno nie powiemy wtedy, że go nie chcemy – podkreśla Świderski.

II LIGA W TELEWIZJI?

Niewykluczone, że kibice piłkarscy będą w nadchodzącym sezonie oglądali w telewizji nie tylko T-Mobile Ekstraklasę i I ligę, ale też II. PZPN prowadzi w tej sprawie rozmowy z jedną ze stacji, która miałaby pokazywać na żywo jeden mecz z każdej kolejki, a do tego przygotowywać program ze skrótami pozostałych spotkań i podsumowaniem danej serii gier. – Na razie nazwy telewizji nie zdradzę. Pewnie nie uda się ruszyć z tym projektem od samego początku sezonu, ale myślę, że w okolicach września start jest jak najbardziej realny – powiedział w rozmowie z katowickim „Sportem” Łukasz Wachowski, dyrektor departamentu ds. rozgrywek krajowych PZPN.