Zmiany w Omedze Stary Zamość

To efekt walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego, do jakiego doszło w Omedze w środę.

Oprócz Nizioła, w skład nowego zarządu weszli również: Czesław Ładnowski (sekretarz), Piotr Goch (członek zarządu), Elżbieta Czarny (skarbnik) oraz Eugeniusz Lewandowski (wiceprezes).

– Nowy prezes jest znany w środowisku lokalnym, choć nie był do tej pory działaczem piłkarskim – mówi Paweł Lewandowski, kierownik Omegi. – Był natomiast naszym kibicem, bo grał u nas jego syn Bartek. Na pewno jest to człowiek, któremu można zaufać, potrafiący zrobić bezinteresownie wiele dobrego. Myślę, że jest to dobry wybór.

Nowy zarząd będzie musiał przede wszystkim zająć się zespołem seniorów, który trzeba odbudować po spadku z III ligi. Na razie w klubie ze Starego Zamościa czekają na przyznanie im przez LZPN licencji na grę w IV lidze.

– Wysłaliśmy już niezbędne zaświadczenie z ZUS o tym, że nie zalegamy ze składkami. Jeśli chodzi o nasze zadłużenie wobec związku to powstało wiosną tego roku i wynika z opłat transferowych. Zawarliśmy już porozumienie co do jego spłaty, więc myślę, że dostaniemy licencję – podkreśla Lewandowski.

W zespole Omegi nie zanosi się na kadrową rewolucję. Zostać mają m.in. doświadczeni Jacek Paździor i Marcin Mańka. Choć wiele będzie też zależało od tego, kto będzie trenerem. Dogadanie się z Dariuszem Harbinem lub kimś nowym, to teraz zadanie numer jeden dla władz klubu. – Do wtorku chcemy mieć już załatwioną sprawę szkoleniowca, wówczas zespół mógłby rozpocząć treningi i zaczniemy szukać sparingpartnerów – tłumaczy Lewandowski.

Niewykluczone, że w Omedze pojawią się nowe twarze. – Z powodu zmian organizacyjnych w klubie nie prowadziliśmy rozmów z żadnymi zawodnikami. Ale myślę, że przed startem sezonu ktoś się u nas pojawi. Jakie stawiamy sobie cele? Na pewno nie zamierzamy bić się o utrzymanie. Stać na miejsce w czołówce IV ligi i o nie będziemy walczyć – zapowiada Lewandowski.