Czwartoligowcy grali sparingi. Problemy kadrowe Łady Biłgoraj

Dla Lewartu, który w minionym sezonie był o krok od awansu do III ligi, sparing ze Stalą był pierwszym w letnim okresie przygotowawczym. Dlatego porażka 1:3 nie ma większego znaczenia. Jedynego gola dla lubartowian strzelił Erwin Nogal, który wykorzystał dośrodkowanie Mateusza Kompanickiego.

Skład Lewartu: Parzyszek – Michna, J. Niewęgłowski, Bijan, Ostrowski, Kuzioła, Rusinek, D. Pikul, Kosmala, Kompanicki, Nogal. Ponadto zagrali: Dybała, Iwanek, Pęksa, Rogala, Lewin, A. Pikul i Sierant. W środę lubartowianie zmierzą się w sparingu z POM Iskrą Piotrowice, zaś w sobotę z Orlętami Łuków.

Serię meczów kontrolnych zainaugurowali też zawodnicy Łady 1945 Biłgoraj. Na początek gładko ulegli Tomasovii Tomaszów Lubelski 0:3. Z ekipą trenera Ireneuszq Zarczukq trenują Artur Łukasik z Victorii Łukowa Chmielek oraz Bartosza Raduj z zespołu juniorów starszych.

Brakuje za to Mateusza Zarzyckiego, Szymona Wołoszyna, Łukasza Szawary i Szymona Tatary. Wszyscy wyjechali za granicę i siłą rzeczy nie biorą na razie udziału w przygotowaniach. Niemal przesądzone jest również, że z Łady do Victorii Łukowa Chmielek odejdzie obrońca Michał Myszak. W sobotę drugim sparingpartnerem drużyny z Biłgoraja będzie Sokół Sieniawa.

W środku ub. tygodnia sparing z III-ligową Lublinianką zagrał też Orion Niedrzwica Duża. Podopieczni trenera Marka Sadowskiego nie okazali się gorsi od wyżej notowanego rywala remisując 2:2. Jednego gola dla Orionu strzelił Wojciech Białek, a drugiego zawodnik testowany.

Z kolei w sobotę niedrzwiczanie ulegli Avii Świdnik 1:3 i znów do siatki trafił Białek. Wychowanek Legionu Tomaszowice utrzymuje dobrą formę z poprzedniego sezonu, bo jak na razie strzela gole w każdym sparingu. Kolejnym rywalem Orionu będą w sobotę Czarni Dęblin, była drużyna zarówno Białka, jak i trenera Sadowskiego.