Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Mateusz Majewski przeniesie się z Lublinianki do Motoru?

Motor Lublin cały czas szuka nowego napastnika. Pierwszą opcją dla trenera Mariusza Sawy jest Mateusz Majewski z Lublinianki, ale działacze obu klubów na razie nie doszli jednak do porozumienia
Majewski od dłuższego czasu rozgląda się za nowym klubem. W przerwie letniej próbował swoich sił w Pogoni Siedlce. Nic nie wyszło jednak z transferu

Wcześniej był przymierzany także do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i Olimpii Grudziądz. Trener Lublinianki Modest Boguszewski chciałby, żeby zawodnik jeszcze przynajmniej przez pół roku został w jego drużynie.

„Żółto-biało-niebiescy” w przypadku fiasku negocjacji mają plan awaryjny. – Mamy na oku jeszcze jednego chłopaka i można powiedzieć, że to także całkiem niezły zawodnik. Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach, bo chcemy już zamknąć kadrę i w spokoju przygotowywać się do pierwszego meczu o punkty – wyjaśnia Paweł Kamiński, drugi trener ekipy z Lublina.

Druga pozycja, która wymaga wzmocnień w Motorze to lewa obrona. W tym przypadku ciągle trwają rozmowy z Pawłem Komarem, który minioną rundę spędził w drugoligowej Wiśle Puławy. Po okresie wypożyczenia wrócił jednak do Orląt Radzyń Podlaski.

Pod okiem trenera Sawy ćwiczy również Marcin Świech z Górnika Łęczna. I jeden z tych zawodników na pewno wzmocni wkrótce defensywę zespołu.

Motor szykuje się też do ostatniego sparingu przed rozpoczęciem III ligi lubelsko-podkarpackiej. W sobotę na stadionie przy Al. Zygmuntowskich zamelduje się Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz rozpocznie się o godz. 16. Dodatkowo Piotr Karwan i jego koledzy w najbliższym czasie nie będą już trenowali tak ciężko, jak do tej pory.

– Wiadomo, że teraz będziemy się już skupiali na zupełnie innych rzeczach, jak dynamika, czy szybkość. Chcemy być optymalnie przygotowani do pierwszego, ligowego spotkania – dodaje trener Kamiński.

LUBLINIANKA WOLI POZYSKAĆ OBROŃCĘ

Jeżeli Majewski przeniesie się z Lublinianki do Motoru to trener Modest Boguszewski nie będzie szukał nowego napastnika.

– Mamy kilku młodych graczy. Jest Filip Ozimek, Oleg Rovbel, czy Patryk Stadnicki. Bardziej chciałbym pozyskać jeszcze stopera, który mógłby też grać na pozycji defensywnego pomocnika. Ale w zasadzie nasza kadra jest już zamknięta w 99 procentach. Musiałaby się trafić naprawdę jakaś niesamowita okazja, żebyśmy z niej skorzystali. Nasza kadra na nowy sezon raczej będzie liczyła 22 nazwiska – mówi trener Boguszewski.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama