"Jesteśmy rozczarowani sposobem, w jaki nasza firma została potraktowana przez władze Lublina"

Do ludzi którzy piszą, ze nie buduje się elektrowni w miastach. czy wy wiecie co piszecie ??!! Pojedzcie sobie do przepięknej, zielonej i czystej Finlandii i co zobaczycie?? Ano potężna elektrownię ATOMOWĄ na skaju miasteczka Porwo (tereny dawnej FSC to również skraj Lublina) a obok tej elektrowni ..... rzekę z przystanią jachtową i plażą !! Przestańcie więc bredzić i protestować dla zasady. Ludziom w Lublinie w kółko cos przeszkadza, a to maszt telefonii komórkowej, a to stacja benzynowa, a to spalarnia zwłok, nowa ulica, a teraz elektrownia. Tak się nie da żyć !! Ludzie żyjcie w dużym wojewódzkim mieście ze wszystkimi tego plusami i MINUSAMI niech do was to wreszcie dotrze !!!

Niech budują sobie ta elektrownię ale pod ukraińską granicą, a nie w mieście Lublin! Lubelak

I bardzo dobrze że władze Lublina ich przegonily. Chcieli dowozić ciężarówkami drewno 100 ciężarowek dziennie mega korki dla mieszkańców plus coraz bardziej zanieczyszczone miasto i co w zamian 20 etatów. Nie po to Lublin inwestuje w ekologiczny transport żeby nas jakieś cwaniakibz Norwegii truly

Przy okazji wszystkie wpisy za są dodawane przez agencję reklamową zatrudniona do tego celu bo na zdrowy rozum czy normalnie myślący mieszkaniec Lublina chciałby w środku miasta mieć elektrownie i 100 ciężarowek dziennie. Litosci

Zapraszamy do gminy Garbów na tereny po byłej cukrowni a tu nezabraknie rąk do pracy placu i towaru w postaci słomy!!!!!

Dla deweloperów wybudowanie elektrowni atomowej na Krakowskim Przedmieściu nie stanowiłoby najmniejszego problemu. Co tam dopiero elektrownia na jakąś słomę na Melgiewskiej!

Elektrownia tak ale Norwegowie niech znajdą bardziej fortunną lokalizację

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

A potem krzyki, że jesteśmy montownią dla Europy, kraje Zachodu nas ograbiają. A rzeczywistość jest jaka jest: Inwestor - norweska spółka chcę dokonać inwestycji w mieście inspiracji, na terenie po dawnej fabryce (w planie zagospodarowania przestrzennego - tereny przemysłowe), zatrudnić 250 osób, kontrakty na dostawę słomy od okolicznych rolników, kontrakt na budowę fabryki dla lubelskich budowlańców. Ale nie ? Dlaczego ? Bo mieszkańcom Tatar nie podoba się inwestycja. To gdzie ma inwestować jeżeli nie na terenach przemysłowych w przemysłowej części miasta ? W Wąwozie na Czubach ? W środku Jakubowic albo Konopnicy ? Mam nadzieję, że wobec wszechogarniającego przyzwolenia na łamanie prawa Wojewódzki Sąd Administracyjny stanie na stanowisku, że decyzje Prezydenta i SKO wydane zostały z naruszeniem prawa. A norweskiemu inwestorowi współczuję, że chce zainwestować po złej stronie Wisły. Cześć i chwała Cebuli! Niech żyje Wielka Lubelska Cebula!

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Wybrali złą firmę wykonawczą, nie powiązaną bezpośrednio z Panem Ż. Gdyby zgłosili się do Centrum Zana, TBV lub Oriona to zmiana zagospodarowania została załatwiona od razu a i Prezydent przez swoich podstawionych ludzie nie blokował by inwestycji. Dziwnie TBV i Centrum Zana otrzymało z łatwością zmiany planów ( Górki Czechowskie i Kino Kosmos). Ale od dawna się mówi o Skandynawach że nie uznają łapownictwa i prac pod stołem. Dlatego też w Lublinie nic nie wybudują. Nie umieją się odwdzięczać.

Oho, jakiś sPISkujący fanatyk Antka Macierewicza się ujawnił. Uroił sobie coś w głowie i wydaje mu się, że jest lepszy niż sam Sherlock Holmes. 

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Przy okazji wszystkie wpisy za są dodawane przez agencję reklamową zatrudniona do tego celu bo na zdrowy rozum czy normalnie myślący mieszkaniec Lublina chciałby w środku miasta mieć elektrownie i 100 ciężarowek dziennie. Litosci

to nie agencja reklamowa tylko wynajęte przez "dobrą zmianę" internetowe trolle

Ratusz uszanował zdanie mieszkańców i chwała mu za to.

Przecież urzędnicy bez powodu nie odmówili: a):

inwestycja jest niezgodna z planem zagospodarowania terenu[/quote] b):

Inwestor nie zastosował zasady przezorności. Nie udowodnił, że będzie to instalacja neutralna dla środowiska[/quote] c): [quote]spółka nie ma zapewnionego dostępu do bocznicy kolejowej

d): [quote]inwestor nie ma uzgodnionych warunków przyłączenia elektrowni do sieci dystrybucyjnej

W krajach skandynawskich takie elektrownie ekologiczne to norma. Jest tylko jeden warunek.. spalają to co jest przedstawione w projekcie. Za naruszenie norm eko są chorendalne kary włącznie i likwidacją firmy i wysoką grzywną a nawet aresztem. W Polskich realiach wiem że spalana będzie tylko słoma.. a oprócz tego wszystko co strawi ogień. I co się dziwić Tatarom gdzie przez kilkanaście lat truła dymami FSC. Tyle miejsca poza Lublinem tam stawić a nie w centrum. W mieście i tak już jest smog po co nam kolejny. A ta propaganda elektrowni eko to totalna bzdura. Nasze ulice nie wytrzymają najazdu ciężarówek z materiałem do spalarni. 

Przecież urzędnicy bez powodu nie odmówili: - Inwestycja jest niezgodna z planem zagospodarowania terenu - Inwestor nie zastosował zasady przezorności, nie udowodnił, że będzie to instalacja neutralna dla środowiska - Spółka nie ma zapewnionego dostępu do bocznicy kolejowej - Inwestor nie ma uzgodnionych warunków przyłączenia elektrowni do sieci dystrybucyjnej

Spółka rozczarowana. A niby dlaczego władze miasta mają dać pozwolenie, bo tak sobie jakiś inwestor wymyślił bez zgody mieszkańców miasta. |Chyba ważniejsze jest poczucie mieszkańców niż zadowolenie jakiegoś obcego inwestora, który nie z powodu ułatwienia czy polepszenia komfortu życia mieszkańcom a tylko w celu osiągania zysków chce realizować inwestycję. I bardzo dla mnie jest nieprzyzwoite z tym iść do sądu.

Mieszkańcy mieli powód, żeby protestować i to nie jeden

Każdy chce mieć ciepło i prąd ale elektrowni, drutów czy kabli to nikt nie chce u siebie - najlepiej to u sąsiada

Dlaczego tych inwestycji nie przeniesie się 20 km poza Lublin. Lublin się rozrasta i inwestorzy muszą niestety brać to pod uwagę....Dlaczego Norwegowie nie porwą się na elektrownię w centrum Oslo ... Jak nie krematoria to elektrownie, czy nie można tego naprawdę postawić w "szczerym polu". Strefę inwestycji niechcianych otworzyć i tyle.

BO TO UKRAINA

gdyby norwegowie odwołali się do kieszeni któregoś z odpowiedzialnych za decyzję to już budowa by ruszyła, niestety tak to jest w naszym mieście...