Byłem i widziałem. Było to po godzinie 1. Widok był straszny. Widząc leżące ciało i samochód z polskimi tablicami - pomyślałem "kibice oddali życie za polską reprezentację" i ta myśl męczyła mnie przez całą powrotną drogę. Dobrze, że się myliłem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz