tak becikowe za adopcje psa a czy ktoś się zastanowił jak długo taki pomysł zda egzamin będzie jeszcze więcej bezpańskich albo zabijanych psów
|
|
Delikatnie mówiąc, pomysł jest deb***ny. Po psy ustawią się w rządeczku osoby, zlaknione kasy. Zainkasują "becikowe" a pies wyląduje przywiązany w lesie. Bo jakoś nie wierzę, aby wójta stać było na czipowanie psa, nie mówiąc już o patrolach w domach adopcyjnych. Bzdura.
Wójt wymyśli doraźny i bardzo okrutny sposób na pozbycie się psów.
Nigdy, ale to nigdy nie słyszałam, aby ktoś argumentował, że nie ma psa/kota bo go nie stać. Ludzie nie adoptują zwierząt bo nie mają czasu, warunków mieszkaniowych, "źle mieszkają" (np. centrum miasta), wreszcie tak modna ostatnio - alergia.
|
|
A co wg tego Pana znaczy " dobre ręce", czego sie dowie w wywiadzie srodowiskowym? .. że rodzina dobra, liczna , ale biedna? i chce sobie poprawić byt 1000 zł , przenzacoznym niby dla psiny?
Trzeba dawać wędkę a nie rybę władzo Ostródy !!!
|
|
Kto takie durności wymyślił? Na psa trzeba łożyć pieniądze a nie dostawać. Jak chcę psa to muszę mieć na niego kasę , jak mnie nie stać - nie mam psa. Nigdzie nie jest zapisane, że każdy musi mieć psa czy kota.
|
|
Pomysł nawet nie jest zły,warunek by nowy właściciel sam zaczipował pieska oraz zwierzak miał swojego lekarza weterynarii który bedzie miał na uwadze dobro czworonoga oraz warunki utrzymania zwierzęcia. A weterynarze maja ta możliwość choćby przez coroczne szczepienie przeciwko wściekliźnie. Każdy pies musi mieć szczepienia oraz książeczkę zdrowia. Wiec można kontrolować nowych właścicieli przez choćby nadzór lek wet :)
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|