Będzie drożej w sklepach? PiS uderza podatkiem

Dziękujemy czcigodny PiSie za podatek nałożony na nas biednych polskich klientów dyskontow.

Dobra zmiana pisu, będzie dla nas drożej i to nie tylko w sklepach.

Markety mają płacić podatki koniec i kropka. Jeżeli ich nie stać na płacenie podatków to niech zwijają interes. Wywożą całe walizki forsy i jeszcze płaczą. Nie martwcie się o ceny niech podnoszą, to sami będą żreć tą chemiczną padlinę.

Powalająca jest wypowiedź ostatniego "mówcy": "rynek ma swoje prawa, mam nadzieję, że po prostu eee te sieci handlowe podzielą sie z państwem polskim (...) dochodami..." o dżizes  chroń nas od takich ekonomistów...!

Bardzo dobry ruch. Małe rodzinne, polskie sklepiki nie mają się czego obawiać. A Niemcy, Francuzi czy Portugalczycy już lamentują.

Dlaczego niby ma być podwyżka cen jak równie dobrze hipermarkety mogą obniżyć swoje zyski.

Dobra zmiana pisu, będzie dla nas drożej i to nie tylko w sklepach.

Nie bój się. Jak w supermarkecie będzie za drogo to zakupy zrobisz w sklepie na sasiedniej ulicy po świeże warzywa skoczysz na targowisko a chleb kupisz w obwoznym busie(świeżutki prosto z piekarni). 1,5% dla sklepów wielkopowierzchniowych to dla nich takie obciążenie jak dla Ciebie dwie "paczki zapałek".

Powalająca jest wypowiedź ostatniego "mówcy": "rynek ma swoje prawa, mam nadzieję, że po prostu eee te sieci handlowe podzielą sie z państwem polskim (...) dochodami..." o dżizes  chroń nas od takich ekonomistów...!

... ostatnio często słyszymy że "pozostaje mieć nadzieję i się modlić..." !!! 

Dlaczego niby ma być podwyżka cen jak równie dobrze hipermarkety mogą obniżyć swoje zyski.

ty chętnie obniżasz swoje zyski...? Każdy z nas chciałby żeby wielkie korporacje "dzieliły się zyskiem" ale zejdźmy na ziemię...! To nie Caritas że daje biednym 15% swojego dochodu... 

za duża cena ,żeby pisdzielce zadowoliły kilku pijaków dzieciorobów,jak to jest ,że każda nowa zmiana polityczna przyciąga tylu głupców i szkodników

Powalająca jest wypowiedź ostatniego "mówcy": "rynek ma swoje prawa, mam nadzieję, że po prostu eee te sieci handlowe podzielą sie z państwem polskim (...) dochodami..." o dżizes  chroń nas od takich ekonomistów.

    To tak jak z podatkiem bankowym, rządzący mówili, dla klientów nic się nie zmieni, podatek zapłacą banki ze swoich zysków. Tymczasem na sama zapowiedź podatku, a potem przegłosowanie ustawy sprawiły, że: - marże na kredytach wzrosły w większości banków (mieszkanie droższe w efekcie o kilkanaście tysięcy) - oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych spadło (jakby już nie było na dnie) - coraz więcej banków zmienia tabelę opłat i prowizji i podnosi opłaty za konta/karty/debet, likwiduje darmowe bankomaty.   Tylko głupiec będzie wierzył, że taki podatek bankowy/marketowy korporacje zapłacą ze swoich zysków. Zawsze końcowym płatnikiem będzie klient.

Nie było podatku, źle, jest,źle. Jakbyśmy opodatkowali kościół, o co tak upominają się obrońcy demokracji, to chwilę później stwierdziliby, że toż to najbiedniejsi za to zapłacą (na śluby, chrzty, pogrzeby)

Nie było podatku, źle, jest,źle. Jakbyśmy opodatkowali kościół, o co tak upominają się obrońcy demokracji, to chwilę później stwierdziliby, że toż to najbiedniejsi za to zapłacą (na śluby, chrzty, pogrzeby)

Oczywisty jazgot tych którzy nie chcą więcej płacić

Wreszcie zaczna placic podatki

Dobra zmiana pisu, będzie dla nas drożej i to nie tylko w sklepach.

Jesteś idiotą. Zainteresuj się tym jakie teraz narzuty mają sklepy, jaką mają marżę - to raz a dwa to przelicz sobie ile będzie kosztował chleb gdy jego cena wzrośnie o ten podatek 1.3%. Choć ten wzrost cen to bzdura. Znając politykę handlową sieci wielkopowierzchniowych to dostawcy będą musieli obniżyć trochę ceny swoich produktów by utrzymać tzw półki.

Oczywisty jazgot tych którzy nie chcą więcej płacić

Gwarantuję Ci że sklepy cen nie podniosą. Chyba że nastąpił by krach na rynku energetycznym  i niebotycznie wzrosły by ceny energii i paliw i innych surowców.

Bardzo dobry ruch. Małe rodzinne, polskie sklepiki nie mają się czego obawiać. A Niemcy, Francuzi czy Portugalczycy już lamentują.

Małe rodzinne polskie sklepiki mają juz takie ceny, ze mało kto tam zagląda a terz się szykuje podwyżka w marketach, zostaje jak mawiał klasyk szczaw i mirabelki przy torach.

PiS niech robi swoje. Strachy na lachy tych presstytutek przeczekamy ! Potrzeba wielu lat, aby oczyścić i przywrócić do normalności syf, który zostawił poprzedni " rząd ". Alleluja i do przodu !

Dobra zmiana pisu, będzie dla nas drożej i to nie tylko w sklepach.

Każdy rząd, którego jedynym pomysłem  jest podnoszenie podatków,  prowadzi swój naród ku katastrofie !!! W historii do tej pory to było 100/100 ;-(((