Buty, spodnie, koszule. Policja sprawdza, kto wyrzucił ubrania na pole

ehh, ileż tam było `zapewne "perełek" do wyszukania

To zrobiły jakieś polskie brudasy. Nikt normalny swojego kraju nie mógłby tak zasyfić jak polski brudas.

To happening!

Dzięki piSS mamy taki dobrobyt że ciuchlandy bankrutują...

To było dla nas jak manna z nieba pieniędzy mamy mało nie stać nas na ubrania z galerii a tu taka niespodzianka coś wspaniałego do tego część z tych ubrań sprzedamy na allegro i jeszcze zarobimy na tym jeszcze raz dziękujemy :)

mam parę zdjęć jak ludzie podrzucają śmieci na przystanki, są na nich też nr rej samochodów kiedyś wrzuce na wioche.pl

to efekt 500+ nikt już teraz nie ubiera młodszego dziecka w spodnie po starszym bracie

Te ubrania same się w końcu "uprzątną" bo przecież znalezione nie kradzione i każdy sobie skorzysta. Ubrania pewnie miały trafić do tzw 'ciucholandu' więc ktoś niestety mógł na tym sporo stracić.

ktos likwidował ciuchland, to oczywiste

Świetnie kilka dni trwało ustalanie właściciela pola brawo policja;)

w niebieskie worki pakuje sie odpad czyli to co juz nie zeszlo nawet na 1zł w lublinie tak dzialaja duze dyskonty....

Ten, kto to zrobił jest umysłowo i moralnie poważnie zachwiany

Nie mógł ktoś dowieźć tych ubrań do MOPS lub Schroniska im.Brata Alberta, czy gdzieś indziej? Tyle jest ludzi biednych, więc by przyszli i sobie wzięli. Nie wszyscy dostają 500+. To marnotrawstwo wielkie. A może ktoś komuś zrobił jakiś przykry kawał? Może włamał się pod nieobecność właściciela do domu, sklepu lub magazynu i wywióżł  to wbrew woli właściciela i porzucił byle gdzie z jakiejś zemsty? Drani i podleców nie brakuje, tudzież pomyleńców. W Kraśniku pewna pani po śmierci matki włascicielki second handu, też likwidując jej mieszkanie wyrzuciła całą zawartość szaf tej Pani, pod śmietnik,rzeczy czyste, porządne, zamiast zawieźć do Caritasu lub MOPS. Było tego multum. Nie wiem co dalej z tym się stało, też to było działanie bezmyślne i egoistyczne.

wyrzucili pewnie ci sami którzy zatrudniają pracowników po 6zł za godzinę i maja kilka szmatławców.

Panie Grzegorzu Rekiel jakim prawem używa pan numeru telefonu alarmowego.Czyżby nikt w szkole dziennikarskiej bądź w gimnazjum nie powiedział ,że nie uzasadnione korzystnie z takiego numeru jest karane.Proszę się podszkolić.

undefined napisał:

Panie Grzegorzu Rekiel jakim prawem używa pan numeru telefonu alarmowego.Czyżby nikt w szkole dziennikarskiej bądź w gimnazjum nie   powiedział ,że nie uzasadnione korzystnie z takiego numeru jest karane.Proszę się podszkolić.

 Nie tobie oceniać co jest zasadne a co nie... Gdzie tacy niedorozwoje się rodzą....