Co warto mieć w domu na wypadek rosnącego zagrożenia zakażeniem koronawirusem? Lista produktów

W domu jak w domu. Przede wszystkim nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Przestańcie straszyć ludzi.

trumnę ...

... w 2016 rząd niemiecki zalecił aby wszystkie gospodarstwa domowe miały zapasy żywności oraz wody pitnej na min 10 dni.

Ja mam tylko 3,5 kg fasoli i 3l mleka. Wystarczy ?

 Dokup Stoperan, sraczka gwarantowana, po fasoli i mleku

koniecznie świece! na wypadek gdyby koronawirus wyłączył światełko ;) 20 litrów wody na 1 os. mówicie, na 10 dni? Już zasuwam do biedry po te 160 baniaków 5l jakiej najtańszej wodziny co by mie rodzina nie uschła. Nie wiem jeszcze gdzie to wstawię. Myślicie, że balkon wytrzyma? W sumie 800 kg może być różnie na dłuższą metę, a te puszki, to wszystko to gdzie mam trzymać ludziska? Czy zgodnie z prawem można trzymać na klatce choć część? wolałbym mieć jakąś przestrzeń do życia. A czy będą jakieś dopłaty do tych zakupów na które mnie tak wysyłacie? Wszak państwo ponoć pomaga w wyjątkowych przypadkach, a ja tu widzę WYJĄTKOWE PRANIE ŁBA!!!!!!

otóż drodzy rodacy - koniecznie trzeba mieć rozum.

Ja na wszelki wypadek dokupię jeszcze parę apartamętów w nowoczesnej zabudowie gettowej pod wynajem studentom zagranicznym. Taksówkarz powiedział mi, że apartamęty będą tylko drożeć.

A co co wojna idzie ? Wojna z koronowirusem polega na przyjmowaniu aktybiotyku !

tak sobie myślę, choć co ja tam szarak wiem... ale podzielę się, może pomożecie. 130 osób zarażonych w Niemczech. Nie umarł nikt. Czy ktoś orientuje ile osób u nas może być zarażonych grypą i ile umarło od początku roku? Niestety boję się, że nieco więcej, ale co ja tam wiem. Nie chodzi mi o bagatelizowanie problemu, ale nie róbmy z tego pandemii eboli. Pamiętam jak raz zrobiłem zapasy, niezwiązane z żadną zaraza tylko tak po prostu. Niestety okazało się, że w jednym pudełku były mole spożywcze. Jak się możecie domyślić większość produktów z kuchni poszło do kosza. No i nie wiem gdzie bym niby trzymał takie zapasy, bo to sumarycznie dla 4-os. rodziny ładny składzik.

brakuje jeszcze młotka

A gdzie spirytus ? Przecież można go przyjmować wewnętrznie i od biedy zewnętrznie dezynfekując ręce. Przecież Japończyki nie na darmo rzucili się obecnie na nasz spirt.

Rumianek (do lewatywy) i prześcieradła do owijania się na mokro.

Ja na wszelki wypadek dokupię jeszcze parę apartamętów  w nowoczesnej zabudowie gettowej pod wynajem studentom zagranicznym. Taksówkarz powiedział mi, że apartamęty będą tylko drożeć.

No to bardzo dobrze powiedział. Co będzie miało wartość w sytuacji potencjalnego światowego kryzysu ekonomicznego? Tylko nieruchomości. Może jeszcze złoto, ale w tym przypadku życzę powodzenia w jego obronie przed szabrownikami. A cegły i mur kto mi ukradnie? Jak złotówka/dolar/euro się zjebie na łeb na szyję to też nie stracę.

A co co wojna idzie ? Wojna z koronowirusem polega na przyjmowaniu aktybiotyku !

 wbij sobie nieuku w pałę, że atybiotyki na wrusy nie działają,

to wszystko ( dla 4 osobowej rodziny ) w m- 2 M-3 ? 16 baniaków 5 litrowych z wodą

Po co ten debilny artykuł ???!!!!!!! Dla panikarzy rozdygotanych ???!!!!

Z nosa mi się leje, gorączka nie spada, czy koronawirus już się do mnie skrada? We Włoszech nie byłem choć to bardzo blisko, Chiny są daleko ale z Chin mam wszystko. Codzień ręce myje, licznik wodę bije. Szybciej mnie za wodę rachunek zabije. W informacjach mówią niech każdy unika tam gdzie ktoś zakaszle, albo ktoś zakicha. A skąd mogę wiedzieć kto jest zarażony, przecież nikt wirusem nie jest oznaczony. Straszą nas codziennie, wszystkich ostrzegają a sami codziennie wszędzie wyjeżdżają. Od kiedy pamiętam, co roku jest nowy, czy to ptasia grypa, czy szalone krowy. Ale ten jest inny bo made in China, jak z elektroniką żniwo swe zaczyna. Jestem w izolatce schowany w łazience, co mi ręce wyschną, to znowu je myję. Nagle mnie olśniło, dało do myślenia, kiedy wierszyk piszę trzymam HUAWEI'a. Znalazłem lekarstwo leżało na stole. Wirus nagle zniknął wraz z telewizorem. Taki zwykły pilot a tyle dobrego. Jednym wyłączeniem zrobił mnie zdrowego. Woda się nie leje, maska w koszu leży, gorączka mi spadła bom w nic nie uwierzył. Apetyt mi wrócił, głodu nie oszukam. Przychodzę do kuchni a tam CHIŃSKA ZUPA.....

Łola Boga kuniec świata

WARTO MIEĆ PIŃCSET ZŁOTY ZEBY SE BADANIA ZROBIC

Olej kupujcie, olej! Jest tani i zdrowy!