Czarnobyl: Jak dziś wygląda życie w strefie śmierci

Marek_ napisał:

O jakiej epidemii mówisz? Bo jeżeli chodzi ci o świńską, to był to jeden wielki przekręt medialny koncernów medycznych. Coroczne epidemie zwykłej grypy są bardziej niebezpieczne i zabójcze. Pierwsze nie wybuch, a wyciek reaktora, wbrew pozorom to spora różnica. Przed wyciekiem też się dzieci bez rąk czy nóg rodzili. Moja babka była położną, więc wie z "pierwszej ręki" i nie potwierdziła, żeby zwiększyła się liczba urodzeń dzieci bez rąk, nóg itp. Mimo sporego czasu jaki upłynął, nie da się jednoznaczne stwierdzić, jakie skutki dla zdrowia ludzi w Polsce miał Czarnobyl. Z jednej strony u ani jednej osoby nie stwierdzono chorób typowo popromiennych, więc można powiedzieć, że nie było żadnych ofiar, z drugiej wzrosła ilość zachorowań na raka czy tarczycę, więc można mówić, że zginęły miliony. Pragnę zauważyć, że w krajach takich jak Niemcy, Szwecja czy Kanada również wzrosła ilość zachorowań więc nie można przypisać całego wzrostu jako winy tylko Wycieku w Czarnobylu. Winę za to ponosi również styl życia i wiele substancji które spożywamy na co dzień, często więc samo "napromieniowanie" mogło być jedną z wielu nakładających się na siebie przyczyn choroby. Ilu więc umarło czy zachorowało przez Czarnobyl? Odpowiem, że gdzieś pomiędzy 1 a 30000000 osób Ps. Dodam, że wszędzie miałem na myśli ofiary wśród ludności w Polsce.