Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Duński żużlowiec narzeka na lubelski szpital

Utworzony przez qz, 6 lipca 2013 r. o 12:24
Dodał, że może wymagać do lekarzy mówienia po duńsku czy doskonale po angielsku.
  Kurde blaszka, weźcie przeczytajcie tekst dwa razy zanim go opublikujecie!  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nastawiać? W gips i poszedł won. Ortopedzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli pracuje w Polsce, to dlaczego nie uczy się języka polskiego? Przecież od Polaków pracujących na zachodzie tego się wymaga. Może jest upośledzony umysłowo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli pracuje w Polsce, to dlaczego nie uczy się języka polskiego? Przecież od Polaków pracujących na zachodzie tego się wymaga. Może jest upośledzony umysłowo?
    popieram, przyjechał do nas to niech sie uczy naszego języka, a jak nie to won, do tego on i tak na pewno był potraktowany jak ktoś wyjątkowy, bo szarym pacjenta traktują w szpitalach jak zło konieczne, bo brak pieniędzy, gdzie pieprzona solidarność z lat 80 do tego doprowadziła, to wina wałęsy, 8 porodów zona w czasie komuny miała odebranych i wszystko w porządku, a teraz, po 8 odebranych porodach można znaleźć się na ul. cmentarnej, bo nie ma pieniędzy na pomoc, leczenie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracujesz w Polsce? Ucz sie polskiego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nasze pieniążki mu pachną, a lekarze śmierdzą.... Niech nie przyjeżdza jak mu tak źle!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zuzlowcy, jak i niektorzy dziennikarze do tytanow intelektu nie naleza, wiec moze pewnych rzeczy nie zrozumieli. Moze wiec objasnie: w sytuacji gdy zlamanie nie jest otwarte, nie ma ucisku na nerw czy tetnice a klient jest z daleka, wtedy nie operuje sie na miejscu tylko wsadza lape w gips i wypuszcza sie, zeby jechal do domu i operowal sie w miejscu zamieszkania. Robi sie to po to aby pacjent mial opieke pooperacyjna na miejscu i nie musial na usuniecie zespolenia z kosci jechac przez pol Europy. Jest to standardowe postepowanie w takich przypadkach.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
powiem krótko, zwięźle i po Polsku. Niech spi****dala do siebie jak mu u nas nie pasuje !!!   Gdybym miał rozwinąć temat: rozpanoszyło się obce towarzystwo, nie dość że drenują polski sport z kasy, jest ich w klubach więcej niż Polaków, to jeszcze im coś nie pasuje. A naucz się naszego pięknego języka to będziesz wiedział co do ciebie mówią.   Nie dość że dostał opiekę jakiej nie raz Polacy nie mogą dostać, komplet badań bez kolejki, bez koperty itp itd, to jeszcze mu nie pasuje.   Powinni, jeśli nie zagrażało życiu, zaaplikować mu przeciwbólowy i wskazać kierunek na Danie !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a kto mu kazał jechać w środku stawki? jechałby ostatni to by reki nie złamał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadzam się z nim slużba zdrofia to POrażka obecnie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może pan wielki żużlowiec nauczył by się naszego polskiego języka , tak jak od nas wymagają na obczyźnie 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...