Wygrana rzecz jasna cieszy, bo przybliża do awansu do następnej rundy, ale drużyna popełniła stanowczo za dużo strat (aż 19 przy 16 przeciwniczek) w meczu z dość przeciętnym rywalem. Występ polskiej części składu też dziś trudno uznać za udany - zaledwie 3 zdobyte punkty przez Polki to jedna z przyczyn tak niewielkiego zwycięstwa. Jeśli chcemy powalczyć z Saragossą w kolejnej rundzie (bo to one będą raczej faworytem w rewanżu na własnym parkiecie z Nesibe), to krajowe zawodniczki muszą dać znacznie większe wsparcie. A jeśli chodzi o naszych rywali z grupy, to zwraca uwagę dość wysokie zwycięstwo Crvenej Zvezdy we własnej hali z Montpellier - BLMA mający w składzie takie zawodniczki jak Vanloo, Linskens, Badiane, Peters czy Toure przegrał z naszym niedawnym grupowym przeciwnikiem 63-79, co stawia aktualnie 3 zespół francuskiej ekstraklasy w raczej niełatwej sytuacji przed rewanżem u siebie. Z kolei Panathinaikos przegrał u siebie z izraelskim zespołem Elitzur Holon 60-67, co istotnie zmniejsza szanse Greczynek na awans. A nasze dobre znajome z ubiegłego sezonu czyli Lyon pewnie i przekonująco ograły Arkę we własnej hali - 86-62. Liderką Francuzek w tym meczu była Johannes, która zdobyła 26 punktów. Lyon w meczu z Gdynią zagrał osłabiony (bez Grudy, Dietrick i Malongi), ale nie przeszkodziło im to w odniesieniu zwycięstwa praktycznie na wagę awansu do następnej rundy.
|
|
Brawo za wygrana. U nas tylko 3 punkty rzucily polki a konkretnie zietara a u rywalek jedna zawodniczka rzucila 31 punktow wiec prawie polowe punktow jakie zdobyly rywalki. Minus przed rewanzem taki ze 5 punktow to zadna przewaga a plus taki ze chociasz beda jakies emocje dla kibicow a wiec w czwartek wszyscy na hale!!!;
|
|
Ukrainka to jakieś nieporozumienie. Grała wczoraj prawie 30 min. Nikt nie liczył na jej punkty, ale dajemy rywalkom zebrać 18 piłek pod własnym koszem? Zięmborska zaliczyła dobre wejście w nowej ekipie, a wczoraj dostała tylko 10 min.?
Ten zespól nie potrafi zabić meczu. Prowadzimy kilkunastoma punktami, tak jak w spotkaniach domowych z: Gorzowem, Sosnowcem, Toruniem, Ramat Hasharonem, czy też we wczorajszym . Następnie przeciwnik nas dochodzi i albo przegrywamy, albo doprowadzamy do nerwowej końcówki. Liczba asyst do strat 21-19 też mówi wiele o poziomie spotkania.
|
|
Brawa za walkę i za wygraną, ale ten mecz był spokojnie do wygrania +15. Masa głupich strat, aż 18 podarowanych przeciwniczkom zbiórek w ataku, chyba z 6 akcji przeciwniczek kończyło się faul + ekstra rzut. Dalej wychodzi zmęczenie w końcówkach. Niestety juniorki poza Olą Zięmborską nie wnoszą jakości do gry, w lidze lekko im łatwiej gdy po drugiej stronie też mają juniorkę ale w pucharach to statystki. Dobrze że skończyło się bez kontuzji, teraz spokojny powrót do domu i gramy dalej wymagający styczeń.
|
|
Niby beda emocje w meczu rewanzowym ale z drugiej strony trzeba bedzie grac w pierwszej piatce tylko zagranicznymi zawodniczkami I pewnie malo pograja polki. A w kolej rundzie bede juz wysokie schody Bo rywalem koszykarki z ligi hiszpanskiej badz tureckiej
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|