Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
ANGLIA za chwilę: - Panie, ale weź pan chociaż rzuć okiem na mój paszport covidowy. - S***ay fauci
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak na razie, to jest niezłe zamieszanie, jeśli chodzi o terminarz ligowy widniejący na stronie EBLK. Na 29 stycznia pokazano w nim - przynajmniej na ten moment - mecz Polonii w Sosnowcu, co wykluczało z oczywistych względów udział tej drużyny w PP w Bydgoszczy. Jeśli chodzi o EuroCup, to tutaj trudność będzie nieco mniejsza, bo liga francuska kolejne mecze rozegra dopiero 29-30 stycznia (Villeneuve ma mecz 30 stycznia w Montpellier), aczkolwiek z kolei na 27 stycznia zaplanowana jest już następna runda EuroCup, co oznaczałoby, że lepszy z pary Villeneuve - Pszczółki zagra ze zwycięzcą pojedynku Nika Syktywkar - ASVEL Lyon (na 99% będzie to Lyon po wygranej w Rosji 13 punktami) w późniejszym terminie. A na marginesie tematu - dziś w 12 kolejce francuskiej ekstraklasy Villeneuve wygrał u siebie z Charnay (ostatnia drużyna w tabeli) 72-62. Gra przeciwniczek Pszczółek generalnie bez rewelacji, ale powstaje pytanie czy to tylko gorszy dzień czy też może oszczędzanie i/lub zasłona dymna przed meczem z nami. W ekipie outsidera z Charnay wystąpiła podkoszowa Tara Reimer, grająca do niedawna w Poznaniu - Amerykanka w dzisiejszym meczu zdobyła 16 punktów i zanotowała 5 zbiórek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja zobaczyłem sobie mecze naszego najbliższego rywala w EuroCup z fazy grupowej i pucharowej - gra podobna do nas, z tą różnicą że u nich bez opamiętania za 3 pkt rzucają ,,mniejsze'' zawodniczki (u nas głównie Jakubcova). Mniejsze nie znaczy MAŁE, bo to jest wysoka drużyna. Jednakże pod koszem graja u nich zawodniczki z nr 31, 33 i zwłaszcza 22, które wyglądają jak jakieś wielkie potwory (choć Tadic z drużyny naszego ostatniego pucharowego rywala sobie przyzwoicie radziła). Warunek na wygraną jest jeden - nie mogą nam narzucić swojego ,,powolnego'' i ''pod kosz do wysokich'' stylu gry. Musimy zagrać szybki basket (czyli to co dotychczas graliśmy, a dzięki czemu nasz ostatni rywal z Gaskonii też wygrał z nimi u siebie). Kolego Barry pytanie do Ciebie. Które z naszych leczą kontuzje/urazy, a które są na kwarantannie? Bo Smalls chora, a co zwłaszcza z Mack?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli chodzi o informacje medyczne, to nie dysponuję potwierdzonymi informacjami na ten temat. Wracając do Villeneuve - obserwując na żywo ich dzisiejszy mecz (co ciekawe ligę francuską można - w odróżnieniu od naszej - oglądać bezpłatnie na Youtube - dość często - ale nie zawsze - z komentarzem ekspertów francuskiego basketu) można było zauważyć, że przynajmniej dziś słabo walczyły na obu deskach - 20 zbiórek wobec 32 ich przeciwniczek wyraźnie na to wskazuje. Z podkoszowych można po dzisiejszym meczu wyróżnić Kariatę Diaby (nr 22) - 21 punktów (7/12 z gry) i 8 zbiórek. Pozostałe wysokie zawodniczki - Christelle Diallo (nr 28), Janelle Salaun (nr 31) i Ukrainka Olesia Malashenko (nr 41) raczej dziś można powiedzieć bardziej statystowały na parkiecie aniżeli zaznaczyły swoją obecność - w sumie uzbierały raptem 8 punktów i 4 zbiórki. Jeśli zaś chodzi o koszykarki obwodowe, to dość przyzwoicie zaprezentował się tercet Jolene Anderson (nr 9 - 3/6 z dystansu i 3 asysty), Johanne Gomis (nr 9 - 9 punktów) i Caroline Heriaud (nr 6 - 11 punktów i 4 asysty). Znana z gry w Wiśle Hiszpanka Sandra Ygueravide (nr 13 - 5 punktów i 6 asyst) nieźle rozdzielała piłki, ale zdobycz punktowa w jej przypadku była dość skromna. Gdy chodzi o inne aspekty, to publiczność w większości do specjalnie żywiołowych nie należy - poza niezbyt licznym tzw. młynem, który dopingował drużynę przez cały mecz. Jak to jest akurat dość często w zwyczaju na meczach ligi francuskiej, przygrywała też orkiestra, wygrywając niemal przez całe spotkanie rozmaite melodie:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ANGLIA  za chwilę: - Panie, ale weź pan chociaż rzuć okiem na mój paszport covidowy. - S***ay fauci
 Przypomnij nam co ma "ANGLIA" do tematu artykułu i co ma do "ANGLII" główny doradca medyczny prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na stronie euro cup women nadal jest tylko informacja ze mecz Pszczolek z druzynaz francji rozegrany zostanie 20 stycznia o godzinie 20 a nie ma zadnego info coz mecze w lublinie, lecz jesli w ten czwartek bysmy nie grali w w euro cup, to tak pomyslem ze skoro w najbliszy wekend koszykarki z warszawy maja pauze w lidze to przeciesz chyba mozna by bylo w wekend zagrac w lublinie dwa mecze ligowe przykladowo w piatek z polonia warszwa i w niedziele z poznaniem , poniewaz od 28 stycznia sie zaczyna puchar polski w koszykowce w ktorym zapewne wystapia pszczolki i zagraj tam napewno jeden mecz a moze i wiecej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to gramy dzień po dniu. 22.01 z Poznaniem (jeszcze brak godziny)i 23.01 z Warszawą (o 18tej). Tak przynajmniej wynika ze strony ligi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...