Jak obejść zakaz handlu? Niektórzy znaleźli sposoby

Świetnie, masz pracowniku wolną niedzielę, ale musisz przyjść na nockę. Wszyscy ci, którzy tak walczyli i pluli się w internecie o to, żeby mieć wolną niedzielę, bo im przysługuje, bo tacy biedni, bo wolny wtorek czy każdy inny dzień to nie to samo, to teraz będą mieć. Cieszcie się.

Głupie, nieszanujący się naród.

TO JEST BARDZO DORA WIADOMOŚCI BOWIEM TYLKO W TAKI SPOSOB MOZNA POWIEDZIEC SPRAWDZAM A JESLI ZAD TWORZY GUWNIANE PRAWO . TO NIECH SIE NIE SPODZIEWA ZE BEDZIE INACZEJ

ja mam lepszego pomysła!!! poszerzamy działalność o dewocjonalia i do każdego kupionego np. KRZYŻYKA za np. 100 zł dodajemy GRATIS upatrzona sztukę towaru

undefined napisał:

Świetnie, masz pracowniku wolną niedzielę, ale musisz przyjść na nockę. Wszyscy ci, którzy tak walczyli i pluli się w internecie o to, żeby mieć wolną niedzielę, bo im przysługuje, bo tacy biedni, bo wolny wtorek czy każdy inny dzień to nie to samo, to teraz będą mieć. Cieszcie się.

 Teraz aby załatwić coś w urzędzie, będziecie  brali urlop! Też fajnie, nie?

Zakaz nie obejmuje handlu "dewocjonaliami" wystarczy w najdalszym koncie marketu postawić jeden regał z niem, albo wszystkie produkty nazwać "dewocjonaliami" i po sprawie!

Chciwość dyskontów i innych sklepów nie zna granic. Jeśli Biedronka wykona ten ruch, zacznę ją bojkotować. Innym radzę to samo.

Zejdzie  z  nocy i  sprawę  w  urzędzie  spokojnie załatwi bez brania urlopu, więc  bez obaw.

W Niemczech już próbowano. Ale tam kara za olewanie państwa sięga do 500.000€. Już jedna sieciówka doświadczyła tego. Reszta już się nauczyła. U nas też kara za nie przestrzeganie kodeksu pracy powinna sięgać nie 500złotych, lecz pół miliona. Wiem jak wielki ma to wpływ, kiedy chciałem dokończyć robotę na przerwie. Od razu kazano mi złazić z drabiny. Teraz rozumiem ten mechanizm. I tam cwaniakowania nie ma.

To biedronka nie zna kodeksu pracy. Wolna niedziela trwa do godziny 6:00 rano w poniedziałek. Czy redakcyjne lemingi nie potrafią pogadać ze zwyklym kierownikiem zmiany lub zajrseć do kodeksu pracy? Nocka zaczyna się od 22:00 do 6:00. I liczy się na dzień rozpoczęcia jako 100% płatna za niedzielę plus 20% za nockę. No, chyba że wprowadzą 4 brygadówkę. Ale to opłaca się w prsemyśle, a nie dyskoncie. Kombinujcie dalej jak kóń pod górę. Po 30 latach "wolnej Polski" nadal nie zrealizowano postulatu wolnej soboty. Czas najwyższy o tym podyskutować, to lemingom przejdzie ochota do kombinowania przy wolnej niedzieli.