Karolina Puss zerwała więzadła krzyżowe w kolanie. Wróci do gry w tym sezonie?

Prawidłowa decyzja co do rezygnacji z udziału w turnieju w Poznaniu - nie ma sensu tam jechać i przeciążać pozostałe zawodniczki, mając do dyspozycji 6 czy 7 koszykarek zdolnych do gry.

Hmm, a wczoraj na portalu Radia Lublin - w treści informacji o kontuzji Karoliny Puss - pojawiła się jednak na końcu tekstu wzmianka o tym, że władze klubu są przygotowane na pozyskanie koszykarki, która uzupełni skład akademiczek.

Nie jest lekarzem ale z tego co wiem to zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie to jest operacja a nastepnie co najmniej 6 -7 miesiecy rehabilitacji. Wiec ogromna szkoda ze Karolina u nas nie zagra w tym sezonie. Szybkiego powrotu do zdrowia zycze.

Szkoda współczuje Wracaj do zdrowia !! Kontuzja ciężka mam to za sobą i tez na parkietach basketu

Wydaje mi się jednak, że należałoby uzupełnić kadrę drużyny o jedną zawodniczkę. Wprawdzie trudno będzie teraz znaleźć jakąś wolną polską zawodniczkę, ale mimo wszystko warto byłoby kogoś poszukać.

Dzisiejsze info ze strony Radia Lublin: W związku z kontuzją Karoliny Puss, drużyna koszykarek Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin rozgląda się za zawodniczką, która mogłaby uzupełnić kadrę. - Znalezienie właściwej osoby nie jest jednak łatwe - mówi trener akademiczek Krzysztof Szewczyk. Brianna Day dziś już wróciła do treningu, jutro w zajęciach ma uczestniczyć Alexis Peterson, a od poniedziałku Giedre Labuckiene.

Rzeczywiście, w tym momencie ciężko będzie klubowi znaleźć odpowiednią zawodniczkę, która nie ma jeszcze zawartego kontraktu. Z doświadczonych Polek grających na obwodzie i znających dobrze realia gry w ekstraklasie przychodzą mi na myśl dwie zawodniczki - Agnieszka Makowska i Katarzyna Motyl. Ale jest podstawowe pytanie, czy nie podpisały one już umowy w którymś z zespołów w I lidze. Ewentualnie Katarzyna Joks, ale ta koszykarka ma niewielkie doświadczenie, jeśli chodzi o grę w EBLK.

A może Julie McBride? Nie było chyba oficjalnej informacji o zakończeniu przez nią kariery. Ma już wprawdzie swoje lata, ale mogłaby być przydatna jako zawodniczka wchodząca z ławki...

A zdajesz sobie sprawe ile kosztuje McBride? Podejrzewam ze klub ma juz wyczerpany budzet na zawodnikow a i Puss trzeba placic zapewne. I gdzie tu znalezc np dodatkowe 50 tys dolarow na Julie

Kasa to może być pewien problem, ale jest kwestia zasadnicza, czy w przypadku kontuzji zawodniczki płaci jej nadal klub czy też może przejmuje to np. ubezpieczyciel? Bo wydaje mi się, że zawodniczki są chyba ubezpieczone od takich zdarzeń - pytanie tylko, czy polisa obejmuje też płatność z tytułu kontraktu.