Bardzo się nad tym zastanawiałem,przekopalem fora lotnicze(rosyjskie też)i znalazlem stwierdzenia że piloci samolotów komunikacyjnych w takich warunkach NIGDY W ŻYCIU nie spróbowaliby nawet podejść do lądowania nie mówiąc o lądowaniu.Więcej gdyby im udało się wylądować w takich warunkach zostaliby natychmiast zwolnieni z pracy za narażenie linii na olbrzymie koszty w razie wypadku a przedewszystkim narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo.
Co do nacisków i braku nagrań.Kapitan to żaden stopień przy tylu generałach,dowódcach,szefach,prezydencie,przecie nikt do kabiny pilotów nie idzie, pilot melduje się biegiem na rozkaz i ma wykonać.
Lotnisko w Smoleńsku jest gołe 2 ladiolatarnie i szlus.Przy dobrej pogodzie bez problemów,gdy się nie widzi ziemi robi się olbrzymi problem.Na rosyjskich forach można znależć wykresy lotu a także ukształtowania terenu,które w pewnym momencie ma decydujące znaczenie.
Podstawową sprawą wydaje się ustawienie wysokośćiomierza(kontroler lotu z lotniska podaje ciśnienie jakie panuje na lotnisku lotnik ustawia wysokościomierz,są dwa sposoby.
tzw.QNH-uzywa cały świat-wg. cisnienia nad poziomem morza
QFE-na poziomie lotniska(w Rosji).Smoleńsk lotnisko na poziomie 250 npm.Różnica we wskazaniach 250 m.
Jeżeli kontroler podał QNH a pilot przyjął to jako QFE to jest istotą tej tragedii, pilot spodziewał by się wtedy że płyta lotniska jest wg. wskazań wysokosciomierza na wysokosci 0 m a była na wysokości 250 m.
Wskazuje na to wykres lotu 1100m od lotniska samolot był na wysokości 8 m,na900m tylko 2,5m nad ziemią.W tym momencie samolot był w dolince 50m głębokiej,teren wznosił się 40-50 m w górę w kierunku lotniska i wydaje się,że pilot tom zrozumiał co się dzieje.Co zdarzyło się pózniej wszyscy wiemy.
DRuga sprawa jak opisuje pilot samolotów bojowych na polskich lotniskach wojskowych w czasie mgły złych warunków pogodowych lądowalo się wten sposób,że pilot zniżał się nad pierwszą radiolatarnią na wysokość 200 m(około 1 km przed lotniskiem)i potem szukał kontaktu wzrokowego z lotniskiem.JEDNEGO I DRUGIEGO NIE WOLNO BYŁO ROBIĆ ZAŁODZE TEGO SAMOLOTU.
|
|
To są tylko przypuszczenia.
Prawdę poznamy kiedy opublikują materiały zapisane w czarnych skrzynkach dlatego zamiast domysłów radziłbym nabrać nieco więcej rozsądku i zaczekać na fachowy raport być może wyjaśni on kto i dlaczego podjął taką a nie inną decyzję o lądowaniu.
|
|
Wydaje mi się, że prawdy nie poznamy nigdy :( Do wiadomości publicznej podana będzie czyjaś prawda, wygodna dla Nich, a do przyjęcia dla nas. Dlatego też zalecam więcej dystansu do prawd. |
|
bzdury bzdury i jeszcze raz bzdury:
- czarna skrzynka nie zawiera sama w sobie mikrofonu więc nie mogła nagrać krzyków ofiar
- krzyki ofiar mogły być ale po rozbiciu a nie przy lądowaniu a po rozbiciu skrzynka jest oderwana od wszelkich kabli itd, które mogą ją łączyć z czymkolwiek co można nazwać mikrofonem więc nie nagrywa
- skrzynka nagrywa dźwięki z kabiny pilotów a nie pasażerów
- od uderzenia w drzewo do rozbicia się minęło ok 3sekund więc jedyne co ktokolwiek z nagrywanych (pilotów) mógł powiedzieć to jedno wielkie "o kur................." i tym podobne - miałem w życiu podobną sytuację samochodem, gdzie siedząc jako pasażer zauważyłem, że kierowca zasną i jedziemy pod prąd - nie zdążyłem nawet powiedzieć "o ku***" jedynie wydałem z siebie bliżej nieokreślony dźwięk i złapałem za kierownicę
Jedynym sensownym pytaniem jest to"
"Czemu jeśli twierdzą, że samolot był sprawny to podchodził do lądowania na wysokości ok 4metrów nad ziemią i jak to możliwe znaleźć się takim samolotem na takiej wysokości nie rozbijając go jeszcze wcześniej tam gdzie ścinał pierwsze drzewa i gałęzie na wysokości ok 4m?"
|
|
Bzdury i jeszcze raz bzdury! Kto ci naopowiadał, ze czarne skrzynki nie rejestrują rozmów? Do tego celu służy tzw. Cockpit Voice Recorder, CVR który rejestruje rozmowy w kokpicie. A po rozbiciu się samolotu to już nie było komu krzyczeć, gdyż wszyscy już nie zyli. Proszę was nie wypisujcie głupot tylko poczekajcie na ustalenia śledczych. |
|
Mam pytanie czy poznaliśmy prawdę po wypadku CASY,i kto ją podał i jaka ona jest??? |
|
W takim razie kierujcie pretensje do tych co się tym zajmują. Czy uważasz, ze jak sobie napiszesz własne przypuszczenia to będą one zgodne z prawdą? A co ty możesz wiedzieć poza własnymi domysłami? Znasz materiały, zapisy z czarnych skrzynek itp. że dokonujesz analizy i wydajesz werdykt że bylo tak a nie inaczej i dlaczego do tego doszło? |
|
Gośćiu jak napisałeś dokonałem analizy znanych mi faktów,ale nie wydaję werdyktu.Materiałów zapisów itp. nie poznamy jeśli komuś nie będą pasowały do układanki. Widzę,że wiesz więcej więc podziel się z nami. |
|
Wiem tylko tyle, ze nie warto bawić się w eksperta jeżeli tak naprawdę nie ma się pojęcia o tym co się naprawdę wydarzyło. To wiedzą tylko ludzie zajmujący się badaniem przyczyn katastrofy i to oni podejmą decyzję czy warto upubliczniać pewne fakty. Osobiście nie chciałbym słyszeć zapisów z rejestratorów rozmów, bo na pewno były dramatyczne i nie wskrzeszą tych co zginęli w tej katastrofie ani też nikomu nie pomogą uporać się z żałobą. Oby na przyszłość ktoś wyciągnął wnioski z tej lekcji i już nidgy taka tragedia się nie stała. |
|
Bardzo mi się podoba ostatnie zdanie twojej wypowiedzi.Trzeba wyciągnąć wnioski i gadać o nich do bólu wszędzie gdzie się da i zkażdym z osobna.
A nie zamykać dyskusję stwierdzeniem,poczekajmy to nam powiedzą.
|
|
Łosiu - gdzie ja napisałem, że skrzynki nie nagrywają rozmów? Nie rozumiesz co czytasz to się nie wypowiadaj. Napisałam, że skrzynki nie posiadaja mikrofonów więc po rozbiciu się samolotu nie nagrywają rozmów/dźwięków bo są oderwane/odłączone od wszystkiego jak np mikrofon. Głupek z ciebie |
|
Widać, ze masz problemy z identyfikacją płci więc nie pouczaj innych jak sam nie masz pojęcia kim jesteś, kobietą czy mężczyzną a może i jednym i drugim? BTW, sam jesteś głupkiem bo nie wiesz co piszesz. |
|
Czyżby w twoim poście nie było literówki? Twoim inteligentnym inaczej postem o literówce chcesz podważyć to co napisałem - zaiste logika godna przedszkolaka. Jeśli już się czepiamy to - piszemy "ze" czy "że"? Chodzi o rozumienie tekstu a nie o nadmiarową literę łosiu. Starałeś się nie popełnić błędu by pokazać jaki z ciebie mądrala i nie udało się. Poza tym miałem rację bo informacje o tych "przestrasznych okrzykach z kabiny" zostały zdementowane. I kto jest głupkiem? |
|
Czy poznaliśmy wnioski po wypadku CASy? No właśnie - dobre pytanie!
Wnioski jakieś-tam wyciągnięto, przyjęto w wojsku oczywistą nawet dla każdego durnia na całym świecie zasadę, że zastępca generała nie może lecieć z nim w jednym samolocie. No cóż, jakiś wniosek wyciągnięto, razi co prawda fakt że tak oczywistej zasady wcześniej nie było... wyciągnęli wnioski które przydadzą się W RAZIE JAK taka katastrofa JUŻ NASTĄPI - ale czy ktoś się zastanawiał jak NIE DOPUŚCIĆ do podobnej katastrofy w przyszłości?
paradoksalnie uważam że udział Rosjan w badaniu wypadku przyczyni się do wyciągnięcia bardziej konstruktywnych wniosków niżby to było gdyby tylko nasi wojskowi prowadzili śledztwo - bo u nas to skończyłoby się na wniosku "błąd pilota" a nikt by nie zapytał "dlaczego pilot popełnił taki błąd"? co najwyżej niektórzy by wskazali jeszcze niedawną nagonkę na "tchórzliwego" pilota - tyle że to nie wyczerpuje przyczyn podejmowania nadmiernego ryzyka, pilot prezydencki powinien być odporny na tego typu presję - wygląda na to że nie był? pilot robił to czego go nauczyli na szkoleniach - jeśli nauczyli go podejmowania nadmiernego ryzyka to nie ma w tym ani trochę jego winy
co do wysokościomierza - przy błędnym zinterpretowaniu systemy podawania ciśnienia, różnica wynosi ok 250 m - ale tam nie było różnicy 250m! piloci zeszli ok. 100m poniżej linii prawidłowego schodzenia do lądowania, i wtedy już samolot nabierał wysokości - więc prawdopodobnie jakieś 70-80m (nie niżej) poniżej linii schodzenia podjęli decyzję o wyrównywaniu
mało tego, od 3 km przed pasem aż do 1 km przed pasem schodzili idealnie po prawidłowej linii podchodzenia do lądowania - to znaczy że mieli wysokościomierze prawidłowo nastawione (choć ostateczne potwierdzenie tej informacji będzie dopiero po przeanalizowaniu czarnych skrzynek - a dokładniej po zgraniu ich odczytów z czasem i przebiegiem lotu, wtedy będzie wiadomo co wskazywały wysokościomierze w którym miejscu)
|
|
Oglądałem film z miejsca katastrofy zrobiony zaraz po.
Widać na nim kontury drzew w odległości kilkuset metrów (z rozmiarów drzew wnioskuję że z większej niż 100m wraz z koronami znajdującymi się zapewne na wysokości powyżej 20 m.
Piloci lecąc na wysokości 2,5m zapewne tego nie widzieli zwłaszcza lecąc wprost na wzniesienie?
Czy to prawda że rosyjscy milicjanci konwojujący J Kaczyńskiego do Smoleńska spowalniali konwój, i jeździli w koło, przez co był on w miejscu tragedii dwie godziny po Tusku który wyjechał wcześniej?
Po co to robili?
Aby Tusk zdążył się uściskać z Putinem wcześniej?
Jechaliście kiedyś do zmarłej bl;iskiej osoby.
Jak wtedy liczy się czas?
Janek Wodniczek
|
|
czy po to rozsiewa się plotki na temat fragmentów tego filmu?
Aby nikt nie zaczął się nim interesować?
Zobaczcie na korony drzew.
|
|
Co nam dadza skrzynki, rosyjska technologia jest duzo do przodu, wiec została ocenzurowana na korzyść wschodniego sąsiada. Powinny najpierw dotrzeć do nas, pożniej wschod powinien je dostać a nie na odwrót.
Bo kto mu naskoczy?? Polski rząd i tak bedzie siedział cicho, boi się konsekwencji.
|
|
Czarna skrzynka?Lepiej przeczytaj co mowi Pan Jezus o sabotazu,kto nas zalatwil na stronie internetowej ######echochrystusakrola.net/dzienniczek/...4-kwiecien.html
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|