Czepianie się! Przecież wiadomo, że Niemcy bronią naszej demokracji i praworządności i z pewnością by nas nie oszukiwali!
|
|
Wszystkie Kurwa
|
|
I dlatego właśnie w Polsce niszczono przemysł, kupowano polskie firmy, aby je zamknąć i zalać nas podróbami.
|
|
odkrycie ...
|
|
Wiadomo od dawien dawna, bo już wielokrotnie były takie zestawienia. Ale duża część nabiera się na oświadczenia koncernów spożywczych, chemicznych etc. o tym, że wszystko jest tak samo. Co więcej te produkty o jakże lepszej jakości często są tańsze poza granicami Polski (po przeliczeniu ich ceny z euro na zł) niż tu w Polsce. Po prostu na nas najlepiej się zarabia tym więcej, że produkty są gorszej jakości więc tańsze w produkcji.
|
|
A gdzie porównanie cen ? Cena odzwierciedla jakość .
|
|
O tym wiadomo od dawna. Dotyczy to przede wszystkim proszków do prania, płynów do płukania, kosmetyków. Powodów jest wiele. Chciwość koncernów, polscy menadżerowie chcący przyoszczędzić i jeszcze jeden powód o którym się nie mówi - w Polsce wszystko ma być najtańsze z najtańszych. Wmówiono nam, że wszystko ma być za bezcen. A ceny nie da się oszukać. Polacy ogólnie jedzą g... rzeczy. Kiełbasy ze śladową ilością mięsa, okropne sery. Porównajcie smakowo ser Gouda z Biedy z tym prawdziwym holenderskim. Jaki np można było kupić w Almie
|
|
Nie rozumiem dlaczego tylko o Niemcach pisze Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i przebadał akurat ten rynek??? i to przed samymi wyborami podaje informacje??? Czyżby to jakaś kampania? Tak jest również z produktami importowanymi z innych państw. Wystarczy pochylić się nad badaniami. Np Wegeta produkowana przez Chorwatów jest lepsza i bez konserwantów niż ta eksportowana przez nich na rynek Polski... itd... itp i niby w takim samym opakowaniu....
|
|
Robią to samo co polskie firmy wysyłając produktu na wschód. Myślicie, że już tylko Niemcy nas oszukują to samo robią nasi krajanie, którzy puszczają kiepskie produkty bo przecież mają wtedy większy zysk. Spójrzcie chociażby jakie dobroci są w wędlinach z polskich zakładów mięsnych. Cud, że się jeszcze nie świecimy. A jak się chce zjeść coś co nie ma "witaminy E" to min 40 zł za kg przy cenie 4,8 za żywiec. ( tylko nie mylcie z piwem bo to akurat w dobrej 2,6 zł :)
|
|
Czepianie się! Przecież wiadomo, że Niemcy bronią naszej demokracji i praworządności i z pewnością by nas nie oszukiwali!bzdury |
|
Wszystkie te gorsze produkty są również sporo tańsze niż w Niemczech. Mało płacisz, gwn0 kupujesz.
|
|
Podziękujcie Tuskowi, że jesteśmy kolonią
|
|
Różnice jakościowe mają odzwierciedlenie w cenach. Almette "dla Polaków" jest niemal dwukrotnie tańsze. Na Zachodzie kosztuje 36,54 zł za kilogram, podczas gdy dostępny w Polsce produkt kosztował 18,60 zł. Podobnie było z czekoladą Milka: 47 zł /kg w Niemczech i 44 zł w wersji sprzedawanej w naszym kraju. Źródło wp.pl
|
|
Co najśmieszniejsze to naszym politykom to w ogóle nie przeszkadzało.
Dopiero Czesi i chyba Węgrzy zaczęli szumieć w parlamencie UE i zainteresowali tym tematem Komisję Europejską.
|
|
Pomijam produkty chemiczne ale spożywka to ludzie sami są sobie winni, przecież to co nam sprzedają to jest jeden wielki syf tam jest cała tablica Mendelejewa a głupi naród idzie i kupuje na potęgę kiełbasę za 10 zł która nigdy nawet koło kiełbasy nie leżała, konserwę (pies zmielony razem z budą) owoce ciesząc się że je "witaminy" a tam cała gama pestycydów że jakby zgasić światło to by ten winogron czy pomarańcz świecił. Wy sami sobie jesteście winni którzy napędzacie te produkty bo jakbyście ich nie kupowali to by nas nie truli. Słodyczek wszelakiej maści batoniki żelki srelki a potem otyłość, cukrzyca adhd, alergię itd itd. Sami siebie trujecie i płaczecie że potem chorujecie po co tyle żreć! O pieczywie nie wspomnę bo to taki syf że nawet ryby nie chcą mi na chleb brać jak nad Wisłą jestem. Czy nie lepiej gdzieś pojechać na wieś popytać lub chociażby poprzez portale społecznościowe popytać o to kto ma na sprzedaż wiejskie jaja, kto ma na sprzedaż pułtuszę czy to w całości czy przerobioną na wędliny, o to kto może mieć swojskie marchewki, pomidory, jabłka itd itd. Dużo ludzi na wsiach ma takie coś i samemu tego nie przejada i sądzę że z chęcią by takie coś sprzedali a nawet nawiązali współpracę z Wami ale jak się chce iść na łatwiznę żreć z markietu i zasilać lokalną onkologie no to sorry Wino tam i wino tu. Jabłko od rolnika z robakiem was w zęby kuje to jedzcie sklepowy syf. Pewnie część z Was napisze że rolnicy też pryskają itd itd a i owszem ale to zazwyczaj Ci co mają ilości duże hurtowe a wielu jest takich którzy na własny użytek mają i towaru im zostaje i się psuje. I tak byłby wilk syty i owca cała
|
|
wszystko to jest zasługą HANDLOWCÓW a nie polityków. POdróby sprzedawane u nas nawet pod nazwą markową jest tolerowana przez główne sieci handlowe którym jest na rękę bo pewnie te produkty na rynki wschodnie są tańsze w produkcji choć ceny detaliczne u nich takie same.
|
|
Samo g... więc nie kupowałam, ale ciekawe czy jakieś proszki do prania były tej samej jakości? Polskie uczulają, więc są jeszcze gorsze :(
|
|
Żywność w pl droższa, a gorszej jakości niż w de, podobnie z chemia; ciekawe, kiedy to się skończy, to trwa od lat...
|
|
Żadne odkrycie amortyzatory w małym fiacie 126p wytrzymywały 100tyś.km kupione w sklepie tego samego producenta trzeba było wymieniać praktycznie co 10tyś,km (dziesięć)
|
|
Najbardziej boli mnie to, że mamy tyle owoców, mleko. A jogurt muszę jeść z mleka w proszku i jagód, bądź truskawek w ilości śladowej. A w zamian barwnik ,aromat i sok z buraka i marchwi.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|