|
z tak rewelacyjnym systemem, spotkałem się ponad dwadzieścia lat temu w Austrii, konkretnie w tramwajach w Linz.
|
|
|
Tak się śmiesznie składa , że dzisiaj miałem okazję po raz pierwszy jechać nowym trolejbusem i powiem wam, że na początku kiedy usłyszałem ten głos zacząłem się śmiać, ale potem stało się to dla mnie takie troszeczkę irytujące... Przypomniał mi się głos na dworcu PKP o tonie takim, jakby Pani mówiąca komunikat miała zatkany nos
|
|
|
Mała nieścisłość.. nie od wczoraj jeżdżą te trolejbusy .Ja osobiście już w poniedziałek (4 dni temu) miałam okazję jechać takim"gadającym trolejbusem" i przyznam ze podobają mi się.
|
|
|
A ja pamietam takiego kierowce, ktory w czasach szarego peerelu w swoim ikarusie wital pasazerow cieplym dzien dobry, zapowiadal przystanki, zyczyl dobrego dnia - i nagle w tloku i scisku robilo sie ludziom weselej, sympatycznie sie do siebie usmiechali i wchodzac do autobusu mowili wspolpasazerom dzien dobry...
milego weekenda
|
|
|
Hahaha dobre... na jej miejscu kupiłbym sobie mikrospray do nosa - Ringosol. Napewno by jej pomogło |
Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.