Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Naukowiec oskarżony o łapówkarstwo wrócił do nauczania

Utworzony przez mosquito, 14 listopada 2009 r. o 17:16
Ale katolik i grunt to pedagogika oparta na solidnych podstawach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak by tak przyjrzeć się jeszcze niektórym nauczycielom akademickim na lubelskich uczelniach to było by ich więcej którzy za flaszkę wiele zrobią
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepiej byłoby, jakby zdechł z głodu bo ku***erek skazał go na ostracyzm? A może on coś umie skoro jest profesorem i powinien nauczać. Nawet za pokutę aby te popieprzone dwie flaszki wciskane wszystkim nauczycielom i lekarzom na siłę przez róznych niedorobieńców odpokutować! Kto z redakcji oblał u niego, że teraz tak go pilnuje???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłam w grupie studentów, którzy wyjechali z profesorem w latach 90-tych do Holandii na praktyki. To fajny człowiek, wiedzę z historii pedagogiki ma w małym palcu, zna języki. Jeśli chodzi o wiedzę z historii wych. nie miał sobie równych. Szkoda mi go. wiem ,że w czasach kiedy studiowałam, studenci zaoczni gotowi byli zrobić wszystko żeby tylko mieć jakieś ulgi na egzaminie. Pomysłów nigdy im nie brakowało. Ktoś wpadł na pomysł aby to wykorzystać w drugą stronę.Prawdę mówiąc ,szkoda mi go. Na moim roku ten,kto miał wiedzę i był przygotowany zdawał u niego zawsze. Nigdy po nic do nas nie wyciągał ręki i niczego złego nie sugerował.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Gośka~ napisał:
Byłam w grupie studentów, którzy wyjechali z profesorem w latach 90-tych do Holandii na praktyki. To fajny człowiek, wiedzę z historii pedagogiki ma w małym palcu, zna języki. Jeśli chodzi o wiedzę z historii wych. nie miał sobie równych. Szkoda mi go. wiem ,że w czasach kiedy studiowałam, studenci zaoczni gotowi byli zrobić wszystko żeby tylko mieć jakieś ulgi na egzaminie. Pomysłów nigdy im nie brakowało. Ktoś wpadł na pomysł aby to wykorzystać w drugą stronę.Prawdę mówiąc ,szkoda mi go. Na moim roku ten,kto miał wiedzę i był przygotowany zdawał u niego zawsze. Nigdy po nic do nas nie wyciągał ręki i niczego złego nie sugerował.
No i żeby człowieka skreślić trzeba go naprawdę znać oraz jego postępowania bo skrzywdzić nawet celowo jest bardzo łatwo ale naprawić już gorzej .Choć nie twierdzę że jest bez winy uważam że tylko ludzie blisko znający go mogli by się o taką czy inną opinię pokusić .Więc wyluzujmy .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...