Nie chcę, ale muszę czyli wójt składa wnioski o środki z UE

Wkońcu ktoś sie odważył o tym napisać wychodzi wkońcu komu sie chce a komu nie. Gmina Werbkowice ma tak słabe pozyskiwanie funduszy że piewwsza powinna posypać głowę popiołem i powiedzieć czy ma tak niekompetentnych pracowników od pozyskiwania funduszy czy Wójt boi się nadmiernych kontroli. Czy nie powinno byc tak że jak sie czegoś nie umie to się zwalnia dla dobra społeczeństwa.

Znalazłoby się jeszcze kilka takich gmin np gmina Michów koło Lubartowa

Gmina Werbkowice wyróżnia się spośród innych tym ,że jest tam małe grono osób którym nie pasują inicjatywy nowego wójta oraz to ,że nie idzie on w układy. Robi porządek w gminie wbrew krzykom i lamentom tych którym te działania odbierają lub odebrały "łatwe pieniądze"... Niestety taka jest prawda. Wnioski o dotacje są składane i można się o tym dowiedzieć z internetu... ale wściekłe psy szczekają,ujadają i po kostkach kąsają... pozdrawiam całą gminę Piotr z Gozdowa !!!

Jak się czegoś nie umie i łamieprawo to się zwalnia !!! tak jest !!! i w Werbkowicach jak się dyrektor nie potrafił wykazać to poleciał ( zresztą nie tylko on ) Brawo Panie Wójcie !!! Byle tak dalej Jesteśmy z Panem !!!

Z tym że wójt nie idzie na układy to prawda,bo to człowiek prawy i dobry , ale z tymi wnioskami to może niech nas bardziej informuje a ci jego przeciwnicy to jeszcze bardziej się wkurzą i zobaczymy co znowu wymyślą ,ha,ha,ha

Wszystko fajnie, piękny artykuł wyszedł Panom Redaktorom, tylko takich wójtów jest pewnie parę procent, a co z setkami projektów, poprawnie napisanych, zatwierdzonych przez urzędników od marszałka, na które nie ma wystarczających środków z UE !!!