Obława na agresywnie jeżdżących kierowców w Lublinie. 90 kontroli, 60 wykroczeń

Jak możecie to napiszcie ile tej maryśki było.Bo to napewno sukces. Pięciu chłopa zatrzymanych to musiało być ze dwa worki.

A rowerzystów na chofnikach rozganiających pieszych nie łapią. I jak tu mieć szacunek do policji?

Dobra robota. Brawo Policja!

Ok w piątek było znacznie spokojniej w nocy, ALE w sobotę niestety już nie. To jest jak zaraza i półsrodki to za mało. Zaraza się rozprzestrzeniła i nalezy ja zawalczać ale nie pukawką tylko armatą. Policjo dzieki za piątek , Ale prosimy zdecydowanie częsciej i dłużej do zaraza zwłaszcza w weekend szaleje do godzin pózniejszych niz 24 , wystarczy nie spac i słychać gdzie zaraza RYCZY. Policja chyba też nie jest głucha ????

Mam nadzieję, że łapią też osoby które jeżdżą znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości, bo osoby jadące 50 km/h w niezabudowanym w piękna pogodę jak dziś są tak samo niebezpieczni jak piraci.

Świdnicka drogówka traci okazję do poprawienia budżetu, bo nie łapie szaleńców z drogi serwisowej w Wierzchowiskach Drugich, którzy omijają płatny odcinek trasy szybkiego ruchu Lublin-Piaski. Lokalni mieszkańcy zapraszają świdnicką policję drogową do systematycznej kontroli tej niebezpiecznej drogi lub zainstalowanie radaru na stałe.

Mam nadzieję, że łapią też osoby które jeżdżą znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości, bo osoby jadące 50 km/h w niezabudowanym w piękna pogodę jak dziś są tak samo niebezpieczni jak piraci.

 Mogą sobie i 30 jechać dopóki nie ma znaku nakazu z minimalną prędkością. Wyprzedzić i tyle. Kolejny dekiel co jeździ "szybko ale bezpiecznie" na Witosa 120.

90 kontroli na całe miasto? 1 policjant = 1 kontrola? Raz na dzień? Nowa "obława" za miesiąc?

90 wykroczeń i 90 pouczenie zero mandatów jakieś zwykle kłamstwo medialne policji

"Mam nadzieję, że łapią też osoby które jeżdżą znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości" - poza rowerzystami jadącymi pod górę i traktorami nie ma czegoś takiego

jeszcze tych wszystkich "miszczuf ",którzy jeżdzą lewym pasem

Mam nadzieję, że łapią też osoby które jeżdżą znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości, bo osoby jadące 50 km/h w niezabudowanym w piękna pogodę jak dziś są tak samo niebezpieczni jak piraci.

 Tak dlugo jak ty nie przekraczasz 90 lub 70!!!(bo taka prędkośc dość często obowiązuje poza t. zabudownym) tak osoba jadąca 50 nie powinna stanowić problemu. (owszem na autostradzie juz tak) problem w tym że wielu robi sobie z dróżek wieskich i pomiejskich autostradę i to ich nalezy tępić. Ja zachęcam aby wyluzować i  zacząć jeździć kulturalnie, spokojnie , uprzejmie a moze nawet spróbować usmiechać sie do innych korzystających z dróg (nawet pieszych i rowerzystów) Co Wy na to ?

To jest wina Zuka bo był tor w Lublinie to skasował pod bloki a więc towarzystwo przeniosło się na ulice

Zamiast kroic p.i.s.d.y blokujace lewy pas i skrzyzowania walcza z urojonym wrogiem!

Mmylisz się i to bardzo. Jakbyś jechał z prędkością 30 km/h, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 90 km/h, to na pewno dostałbyś mandat za utrudnianie.

Trzeba było tor w innym miejscu wyznaczyc...teraz zdziwienie wielkie...jeszcze po fulmana trzeba powarczec w nocy zeby sie tym co kupili mieszkanka taniej ze wzgledu na halas poprawic humor i przypomnjec dlaczego taniej kupili...

Tu nie pomogą punkty i takie akcje. Wszystko zależne od wielkości mandatu. Dlaczego jak Polak jedzie np. na Słowację to jest idealnie przestrzegającym limity kierowcą? Bo najniższy mandat to 100 euro. Płatne od ręki. Podnieście kwoty mandatów za takie wykroczenia to liczba idiotów na drogach spadnie diametralnie.

Takie akcje powinny być w każdy weekend w miejscach spędu marginesu w bydłowozach. W wakacje powinny objąć tereny nad jeziorami.

Mmylisz się i to bardzo. Jakbyś jechał z prędkością 30 km/h, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 90 km/h, to na pewno dostałbyś mandat za utrudnianie.

 Przypominam, że tzw dopuszczalna prędkośc TZN MAKSYMALNA dopuszczalna czego wielu zdaje sie nie rozumieć tzn, że na takiej drodze jesli nie ma zakazu moze pojawic sie traktor z prędkością 30/godz, inwalida na wózku z prędkoscia 10/godz, rowerzysta z predkością 10-40km/godz, niedzielny kierowca z predkoscią 50/godz . I zaden z nich nie powinien rozwijać prędkości wiekszej niz ta przy której czuje sie bezpiecznie i predkosci przy której czuje że panuje nad pojazdem. Jak dotąd predkości minimalnej nie okreslają przepisy odnosnie dróg o których piszemy, więc kierowcy rozumnemu pozostaje zaakceptować powolnych wg jego mniemania uczestników drogi i jechac na tyle rozumnie , aby im nie zrobić krzywdy,a i sobie nie spaprac reszty zycia .

ogien *** i nie ***ic ze za szybko