Po odejściu Reimer do ligi francuskiej (Charnay) oraz przy nadal kontuzjowanej Banaszak można spokojnie wykorzystać naszą wyraźną przewagę w strefie podkoszowej. Trzeba z pewnością mocno ograniczyć poczynania obwodowej Chennedy Carter - to zawodniczka mająca za sobą grę w WNBA (2 sezony w Atlanta Dream - rok 2020, 16 spotkań, średnia na mecz 17,4 punktu; rok 2021 - 11 spotkań, 14,2 punktu na mecz). Na pewno też Popović wyjdzie mocno zmotywowana do gry ze zrozumiałych względów. Ale jeśli nawet Stanacev dziś nie zagra, to przy tak wąskiej ławce rywalek i słabości pod obręczą trudno przewidywać inny scenariusz niż w miarę wyraźne i spokojne zwycięstwo Pszczółek przy racjonalnym gospodarowaniu siłami zawodniczek, bo w niedzielę jak można oczekiwać będzie dopiero prawdziwe wyzwanie w meczu z Arką.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz