Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Porażka w Atenach przy jednoczesnej wygranej Serbek w Izraelu może utrudnić walkę o 2 miejsce w grupie - Crvena Zvezda zagra z nami 7 grudnia i z Panathinaikosem tydzień później na swoim terenie. Jeśli - odpukać - przegralibyśmy w Belgradzie, to pozostaje jeszcze kwestia wyniku Greczynek z Serbkami - Panathinaikos powinien bowiem bez problemu ograć u siebie Ramat i mając już zapewnione 1 miejsce w grupie może nie mieć wystarczającej motywacji w ostatnim meczu w Belgradzie. Obym się mylił co do takiego scenariusza, ale wykluczyć go niestety nie można. A co do dzisiejszego meczu - znów słaba postawa Polek. Do tego najgorszy jak do tej pory występ Clouden, która nie pograła sobie dzisiaj przy Carter. Przegraliśmy też wyraźnie zbiórkę, a z Kanadyjki Potter, która wypadła blado w Lublinie, uczyniliśmy dzisiaj bohaterkę meczu. Na tle wicemistrza Grecji widać, jak niezbędny jest pilnie transfer zawodniczki na pozycję PF/C, która powinna wspomóc Mack w pomalowanym i ewentualnie stanowić też jakieś zagrożenie z dystansu. Miejmy nadzieję, że w trakcie zbliżającej się przerwy na reprezentację klub zakontraktuje jakąś sensowną podkoszową, bo w obecnym składzie o jakiś sukces czy to w lidze, czy w pucharze może być naprawdę ciężko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
…gospodynie miały w zapasie 5 pkt (17:13)…na matematykę to autor raczej nie chodził
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety ciągle problemy ze skutecznością, nawet w czystych sytuacjach spod samej obręczy. Przy niskim składzie i braku zbiórki tak się wygrywać nie da.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem podejścia Polek do gry w tym sezonie. Jak im się chce, to są wyniki. Jeśli nie, to mamy to co mamy. Wczoraj ewidentnie im się nie chciało i mamy to co mamy. Całe 7 punktów niestety chluby nie przynosi. Owszem Clouden miała wczoraj gorszy dzień, ale i tak rzuciła tyle co nasze królewny razem wzięte.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Barry ja uwazam wrecz przeciwnie niz ty I nie badz taki pesymista Bo wlasnie mamy duze szanse na awans wszystko w rekach I nogach koszykarek wygrajac z druzynami z serbi I izreala z bilansem 4"2 pewny awans z 2 miejsce ale nawet jesli przegramy w serbi a wygramy u nas z izrealem to bedzie miec bilans meczy 3:3 I tez to zapewne da awans dalej bo jakos nie wydaje mi sie zeby greczynki mimo tego ze pewne awansu nie walczyly o wygranie grupy z bilansem 6"0 I odpuscily by sobie mecz ostatniej kolejki z serbkami I jest nawet taka opcja ze my I serbki skonczymy z bilansem 3:3 wiec taki bilans pozwoli zapewne awansowac I z 3 miejsca W sobote u nas mecz z pruszkowem a wiec z cyklu wygrac bez emocji I dac troche szanse wiecej pograc naszym polkom
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tyle, że awansując z 3 miejsca ze sporym prawdopodobieństwem możemy trafić na mocnego lub nawet bardzo mocnego rywala w I rundzie fazy play-off. Ponadto warto pamiętać, że Serbki przegrały w Atenach tylko 6 punktami, czyli nie są bez szans w rewanżu z Greczynkami u siebie. A jeśli nasze zagrają w Belgradzie tak jak wczoraj, to o wygraną może być niełatwo. Dlatego konieczne jest szybkie wzmocnienie składu wysoką zawodniczką zagraniczną, które dorzuci te przynajmniej 8-10 punktów i dołoży do tego kilka zbiórek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...