Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ivana Jakubcova 1/6 za 3 pkt - niech ona w Lublinie lepiej już nie rzuca za 3 pkt bo rzeczywiście statystyki z hali im. Z. Niedzieli a pozostałych obiektów to jakaś odwrócona klepsydra. Mecz bez historii oby Stancev z formą zagrała z Gdynią bo to pojedynek o 2 miejsce, czyli najlepsze w historii dla naszego zespołu przed playoff
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie mecze często trudno wygrać. Pozornie łatwy przeciwnik, osłabiony, ale zmotywowany, nam nic nie wchodzi z łatwych pozycji i jest nerwowo. Pierwsza połowa do zapomnienia, w drugiej Poznanianki nie miały już tyle siły, nam zaczęły wpadać i było z górki. Szacunek dla Kamiah za skuteczność za 3. Fajnie zagrała też Ola.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najbardziej istotne w dzisiejszym meczu były 2 rzeczy - wygrana i uniknięcie urazów. A jeśli chodzi o same szczegóły to były plusy - dominacja na tablicach (50 do 33 w zbiórkach), więcej niż dobre dzielenie się piłką (32 asysty) i to w meczu, gdzie zespół grał bez podstawowej jedynki, dobra skuteczność zza łuku (powyżej 40%). Po stronie minusów - nadal słabsza dyspozycja Sklepowicz i Niedźwiedzkiej i przespane pierwsze 10-15 minut meczu, co można w pewnym sensie zrozumieć, bo rywal z dolnych rejonów tabeli i chyba nie było należytej koncentracji na początku spotkania. Jednak z Arką trzeba będzie wejść od razu w mecz, bo inaczej mogą być duże kłopoty z odniesieniem zwycięstwa. Zobaczymy, czy Gdynia przyjedzie już w pełnym składzie z Kunek, ale największy problem widzę pod koszem - jeśli Mack nie będzie mieć należytego wsparcia ze strony Jakubcovej i Niedźwiedzkiej, to Gustafson, Bertsch plus Begić mogą osiągnąć przewagę w pomalowanym. No i miejmy nadzieję, że Stanacev będzie mogła już zagrać w niedzielę - bez niej rzecz jasna o wygraną będzie dużo trudniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo za zwyciestwo , to teraz w niedziele o 18 wszystko wskazuje na to ze mecz o 2 miejsce w tabeli przed play offami , wszyscy na hala , tym bardziej ze mecz koszykarzy startu odwolany to wszyscy na mecz i glosno kibicujmy naszym koszykarkom!!! zostana potem tylko 4 mecze do rozegrania u nas z warszawa i sosnowcem, i wyjazdy do warszawy i bydgoszczy wiec jesli wygramy z gdynia to tylko jakas mega katastrofa nie da nam 2 miejsca w tabeli. a i jeszcze oczywiscie 23 lutego koszykarskie swieto w lublinie mecz euro cup z potezna druzyna z francji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli chodzi o Arkę, to oprócz niedzielnego meczu czekają ją jeszcze spotkania u siebie z Sosnowcem, Toruniem i Polkowicami oraz wyjazdy do Bydgoszczy, Poznania i do Wrocławia. Szkoda, że mecz z Polkowicami zagrają w ostatniej kolejce, bo nie byłbym bardzo zdziwiony, gdyby w tym spotkaniu (tydzień przed rozpoczęciem fazy play-off) trenerzy klubu z Polkowic dali więcej minut na parkiecie zawodniczkom rezerwowym. I jeszcze wzmianka o koszykarkach Lyonu - w ramach kwalifikacji do MŚ 2022, pięć zawodniczek z tego klubu będzie miało szansę dziś wystąpić w meczu reprezentacji Francji przeciwko Mali (Johannes, Chartereau, Ciak, Badiane i Chevaugeon) plus Crvendakić w barwach Serbii w pojedynku z Koreą oraz Allemand w meczu Belgii z Portoryko (Belgijce przyjdzie zapewne grać m.in. przeciwko byłej Pszczółce Jennifer O'Neill). O'Neill to nie jedyny lubelski akcent w tych kwalifikacjach - w kadrze Australii znalazła się inna koszykarka występująca niegdyś w akademickich barwach - Tess Madgen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...