Podpisałam lojalkę, działałam dalej

Ma pani racje, podpisanie swistka papieru ze nie bedzie sie dzialalo na szkode PRL-u, tez takie byly, nie swiadczy o wspolpracy. Najglosniej krzycza Ci co nie musieli podpisywac, Ci co nic nie robili. Teraz to oni bohaterami. Ja osobiscie znam takich co nie chcieli wpuscic mnie do domu z bibula czy podziemna prasa, dowiedzialem sie ze zostali odznaczeni medalami i krzyzami za dzialalnosc w podziemnej Solidarnosci. Rece opadaja.Pozdrawiam

A w Stryjnie mówią co innego

To przykre, że tacy ludzie nie mają sobie nic do zarzucenia, przyznają się dopiero jak są niezbite dowody i mówią , że to nic takiego!!!

A jakąż to opozycyjną działalność uprawiała Pani Liszcz - działaczka Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i jej mąż pracownik partyjnego aparatu ZSL?

A jak pani sędzina głosowała w kwestii ustawy lustracyjnej. Za czy przeciw?

Maz tez tylko podpisal...i otrzymal pseldonim...

Czy nie obawiala sie pani,ze slaby psychicznie maz moze poinformowac SB o tej dzialalnosci konspiracyjnej?Powiedzmy,mogla pani podzielic los Pawla Jasinnicy.Podziwiam pani odwage i bohaterskie zaslugi.Czy nie powinnismy zalozyc komitet budowy pomnika Teresy Liszczowej?Kto za?Kto przeciw?Kto wstrzymal sie od glosu?Nie widze!Nie slysze!Ps.Czy pani dalej meczy sie z podupadlym syndykiem masy?

Ludzie, nie dajcie się naciągać tym oszustom na zwykły spam! Nie polecam takich stron, ani chamskiego żerowania na innych.