gotowanie nie jest proste, byle co i byle jak, to nie potrzeba książki, ale coś smacznego,
to niestety konieczne doświadczenie
ileż razy zabierałam się do gotowania, i zawsze coś wypadało,
,a później to juz była inna kwestia, bo ochota mineła.
bardzo cenię ludzi umiejących gotować , chylę przed nimi czoło,
Pan Sulisz zasłużył na wielkie brawa, tajemniczy Pan ale jak na pierwszy rzut oka, miły, pozdr.
|
|
a to wcale nie pan Sulisz na tym zdjęciu !
|
|
Miałem okazję jeść te słynne polędwiczki. Ale niestety nie były przygotowywane przy Panu Suliszu lub specjalnie dla niego i nie nadawały się do zjedzenia. Mięso twarde, bez jakiegokolwiek smaku. Bliny ociekające tłuszczem. Tragedia. Serdecznie NIEPOLECAM!!!
|
|
a mówią, że faceci nie potrafią gotować, oj potrafią,
pan Sulisz tego przykładem,
chciałabym kiedyś pokosztować tych polędwiczek
po nałęczowsku
|
|
To właśnie jest przykład tzw. artykułu sponsorowanego. Korzyść obustronna - reklama knajp za 50% rabat dla redakcji Dziennika.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|