![]() |
tak, to jest właśnie jakby "przedsmak" tego co was może spotkac na tej uczelni celowo przez małe "U" ha ha ha, ogólnie totalnu bałagan, panie z dziekanatu któe nic nie wiedzą albo nie spieszą się ze swoją jakże ciężką pracą, kto studiował na pewno nie zaprzeczy. Może poza wydziałem Zarządzania, tam jest w tej kwestii porządek.......ogólnie nie wiem czy to taki prestiż studiować na PL , proponuję Warszawę,Wrocław, Kraków, jeżeli marzy się o lepszym wykształceniu......i osiągnięciu czegoś w życiu. Ehhhh lubelszczyzna......
|
![]() |
Towarzystwo wzajemnej adroacji i nie tylko , w tej instytucji pracuje większość to pozostałości PZPR-u przemalowane. Naśladowcy ich i genetycy rodzinni to podstawa działania tej instytucji , a o badanich i rzeczywistym kształceniu młodzieży nie warto wspominać. Grunt to ....... i intryga
|
![]() |
Współczuć takim nieudacznikom, jak Ty... Poza wykształceniem trzeba coś jeszcze sobą reprezentować - wtedy z pracą nie ma problemu. Mi wykształcenie zdobyte bna PL wcale nie przeszkadza. |
![]() |
z nieoficjalnych zrodel podobno to wlasnie wladze wydzialu popelnily blad bo w ostatniej chwili zmienily decyzje zeby zmniejszyc limit zakwalifikowanych osob.
Wszystkie wydzialy przyjmują ludzi z gorka , jesli jest np 150 miejsc to kwalifikuje sie 200 osob poniewaz czesc kandydatow rezygnuje z danego kierunku i napewno nawet z posrod tych 200 osob nie zarejestruje sie wiecej jak 120 osob ... wiec i tak beda potem dogrywki z list rezerwowych. Chodzi o to zeby skrocic ten czas oczekiwania i niepewnosci zarowno dla samej komisji jak i kandydatow.
Takie zabiegi stosuje sie celowo i sa one przemyslane na podstawie doswiadczenia z lat poprzednich.
Skoro jednak gazeta nie pokusila sie aby zdobyc rzetelne informacje tylko wypisuje plotki uslyszane pokątem to zastanawiam się na profesjonalizmem tej gazety ....
Pozdrawiam
|
![]() |
Ja studiuje na Politechnice rzeszowskiej i jakoś nie narzekam. Ludzie w dziekanacie i kadra naukowa przyjemna i kompetentna, zajęcia ciekawe więc wcale nie trzeba jechać do Wa-wy czy Krakowa by osiągnąć coś w życiu. I nie ma takich problemów z przyjęciem na studia jak na Politechnice Lubelskiej. |
![]() |
Była studentka - nie wiem, co Ci przeszkadzało na Polibudzie. Ja skończyłam IŚ i znalazlam bardzo dobrą pracę bez problemu, ale jak ktoś jest leniwy i idzie na studia tylko po to, żeby sobie jeszcze pożyć wygodnie przez 5 lat, płaci za punkty i prześlizguje się z roku na rok, to nic dziwnego, że się później nie da znaleźć pracy i się narzeka na wszystko i zrzuca winę na wszystkich dookoła a nie patrzy na siebie i swoje czyny. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie to i po PL będzie miał niezłą pracę, wystarczą chęci (dodatkowa nauka języków obcych, porządne praktyki itp.)
Co do pań w dziekanacie, jakoś nigdy nie miałam problemu - zawsze były miłe i załatwiałam wszystko na miejscu (nawet w godzinach w których dziekanat teoretycznie nie przyjmował studentów).
|
![]() |
Ludzie, to były listy zakwalifikowanych a nie PRZYJĘTYCH - to znacząca różnica.
Jak się nie wie co pisze to lepiej nie publikować takich bzdur.
|
![]() |
To troche z innej beczki ode mnie --- Nie pierwszy i nie ostatni raz jest taka sytuacja. Co innego Senat, co innego często mówi sam regulamin uczelni, a jeszcze co innego zarządza Rektor. Studiowałem ( niestety) na tej uczelni i pomimo nie najgorszych wyników zrezygnowałem ze studiów ze względu na kompletny brak kultury personelu i ze względu na złe traktowanie studenta. Ja osobiście studiowałem zaocznie, co wiązało się z kosztami. Pomimo wysokiego czesnego standard oferowanych jakby nie było "usług" przez tą "pokrzywioną" wewnętrznie uczelnie pozostawiał wiele do życzenia. Zdecydowanie odradzam studiowanie na te uczlelni. Lepiej zapłacić takie same pieniądze prywatnie(zwłaszcza jeżeli ktoś sam na swoje studia zarabia) jeżeli się studiuje zaocznie i być traktowanym z szacunkiem, niż studiować na takiej "państwowej"(Państwowa to ona nie jest skoro sie płaci nawet za studia dzienne) uczelni i znosić pogardę i humoresy Pani w dziekanacie, dziekanów i prodziekanów, czy samych wykładowców.
|
![]() |
Współczuć takim nieudacznikom, jak Ty... Poza wykształceniem trzeba coś jeszcze sobą reprezentować - wtedy z pracą nie ma problemu. Mi wykształcenie zdobyte bna PL wcale nie przeszkadza.
Do tego żałosnego forumowicza -
jak to zwykle w Polsce bywa aby komuś dowalić, akurat ja skończyłam PL i świetnie sobię radzę , bo wszytsko osiągnęłam sama.....mam doświadczenie znam język obcy - nie zostałam w Lublinie bo tu są zarobki niskie i tyle!!!!!!!!! a co do Politechniki akurat mam takie zdanie i będe je wypowiadać- kumoterstwo i pseudonaukowcy!!!!!!!!!!!
Cieszę się , że wyjechałam z tego zagłębia mgr z pracą w supermarkecie lub CH typu Plaza!!!!!!!!!takie są realia, no bo co proszę pokarzcie mi jakieś duże koncerny firmy w Lublinie haha!!!!!!!
|
![]() |
wielcy inż. po Politechnice Lubelskiej, stare technologie, metody i kadra rodem z PRL ,!!!!!!!!!!!!
|
![]() |
porozmawiamy jak zaczniesz szukać pracy Rzeszów super poziom:D wiadomo kto się tam kształci......... |
![]() |
a ty co pracujesz u tatusia czy za 1800 brutto wielki inż nie pewnie przedstawiciel handlowy........ |
![]() |
Jeżeli na 120 miejsc zakwalifikowano 200 osób a było wiadomo, ze i tak tyle osób się nie zarejestruje i pozostaną wolne miejsca to po co władze wydziału zmieniały listy zakwalifikowanych - to przecież nielogiczne. Wprowadzono niepotrzebne zamieszanie. Dodatkowo autor artykułu chyba nie wie, ze na PL rekrutację prowadzą wydziałowe komisje rekrutacyjne a nie dziekanaty.
|
![]() |
Jak to do mnie to ja Tobie dziewczynko musze współczuć bo nie wiem na jakiej podstawie określasz mnie nieudacznikiem ? Widać reprezentujesz podobny poziom kultury co na PL skoro używasz odrazu w wypowiedzi epitety... Nie wiem czy nieudacznikiem można nazwać człowieka który prowadzi własną firmie i zarabia na swoje studia ale to już zostawie Tobie - może Twoje komórki mózgowe i prześmiewczy ton jaki stosujesz jak typowy polaczyna z zawiścią i wylewczą żółcią zmienią kierunek myślenia :] Pozdrawiam |
![]() |
to była moja odpwiedż na zarzuty jakiegos pana który poczuł się urażony , że skończył PL , ja tez skończyłam i mam pracę , a wypowiadam się o niekomptencji ludzi pracujących na tej uczelni i tyle.....i nie jest to tylko moja opinia !!!!!!!!PROSZĘ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM |
![]() |
ok. mój błąd , rozumiem i mam podobne zdanie.pozdrawiam |
![]() |
Nie Twój bląd tylko jej,ona się pomyliła.
|
![]() |
W 100% racja genetyczni naukowcy czytaj rodzinne katedry, obowiazkowo dzieci pracowników równiez genialni naukawcy, i tylko aby ukończyć wydział gdzie pracuje tatuś bo to on biega z indeksem dziecka do wpisu i zadania egzaminu. Kumoterstwo intrygi i opluwanie innych lepszych jakiego nawet w innych krajach nie ma . Zaliczenia i egzaminy też .. ....... |
![]() |
Gdyby ktos potrzebowal informacji o elektrotechnice dziennej I st. to moge odpowidziec na kazde pytanie, posiadam rowniez zbior bardzo przydatnych materialow na te stodiach zebranych przez caly okres, moge pomoc rowniez w razie problemow z jakims przedmiotem. Absolwent. E-mail: elektra777@o2.pl
|
![]() |
ask.fm/hejtmebro
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|