Jeżeli mamy awansować do wielkiego finału, to musimy zamknąć tą serię u nas w Lublinie. Nie bardzo wierzę, że uda się wygrać drugi raz w Gorzowie. Rywalki zagrały w niedzielę o wiele bardziej agresywnie w obronie, a dodatkowo mialy dużo lepszy % trafionych rzutów oraz lepiej dzieliły się piłką, Jestem ciekaw, czy Turczynka Senyurek, będzie do dyspozycji trenera Maciejewskiego. Pozwalamy na zbyt wiele młodej Keller oraz Chantel Horvath, która w obu spotkaniach wypadła świetnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz