![]() |
Najważniejsze będzie przetrwać pierwsze 3-4 minuty meczu i nie pozwolić rywalkom uzyskać przewagi. Pierwszy mecz w Lublinie juz pokazał ze mimo skazywania nas na pożarcie przez rywalki da się z nimi rywalizować na równym poziomie. Chciałbym napisać odrazu po meczu slynne "one to znowu zrobily"
|
![]() |
Jak zatrzymać marea roja (czerwoną falę)? Ten przydomek swoich pupilek skandują często kibice Saragossy podczas spotkań ich drużyny (tak na marginesie - niewykluczony jest dzisiaj rekord frekwencji w tym sezonie na trybunach Pabellon Principe Felipe na meczu koszykarek - kibice miejscowych przebąkują coś o możliwych 5 tysiącach fanów na widowni). Jak dla mnie kluczem do awansu będzie w tym meczu skuteczność w ataku - ten zespół, któremu ręka będzie rzadziej drżeć przy oddawaniu rzutów, powinien przechylić szalę wygranej na swoją stronę. Jeśli Pszczółki myślą o grze w ćwierćfinale, to dziś muszą rzucić co najmniej 10-11 trójek, żeby zrównoważyć przewagę Hiszpanek w strefie podkoszowej. Nie liczyłbym przy tym zbytnio na zmęczenie Saragossy po niedzielnym meczu z Valencią - tylko Fiebich i Ortiz przebywały na parkiecie po 31 minut, zaś pozostałe podstawowe zawodniczki Casademontu zagrały od 15 do 25 minut (przykładowo Gatling 21 minut). Wygrana z Valencią jak można przypuszczać zdecydowanie bardziej podbudowała Saragossę psychicznie niż zmęczyła fizycznie. Nie można tez zapominać o jeszcze jednym istotnym aspekcie dzisiejszego meczu tzn. o sędziowaniu. Jeśli trójka arbitrów (Chorwatka, Portugalczyk i Włoch) pozwoli na grę na pograniczu faulu (co odpowiada akurat Hiszpankom), to biorąc pod uwagę fizyczną przewagę zawodniczek Saragossy może mieć to też znaczenie dla końcowego wyniku. Warto jeszcze dodać, że dzięki dobrej grze Ortiz w ostatnim czasie, została ona powołana do reprezentacji swojego kraju na mecze kwalifikacyjne do ME 2023 z Rumunią i Islandią.
|
![]() |
Arbitrzy dzisiejszego meczu beda z Portugali Chorwacji i Wloch. Nasze koszykarki w podroz do Hiszpani udaly sie w poniedzialkowy poranek aby lepiej zapoznac sie z hala w Saragossie ktora jest o wiele wieksza niz ta w Lublinie. Na mecze koszykowki kobiet w Hiszpani chodzi srednio po 3 tysiace osob, szkoda ze w Polsce malo osob przychodzi na hale na mecze , chcialbym zeby na kazdym meczu w Lublinie bylo po 600 czy 700 widzow i nie wazne czy gramy w euro cup women z ciekawym solidnym rywalem czy w lidze z toruniem czy pruszkowem. Taka ciekawostka dzis takze o 20 swoj mecz w eurolidze graja Polkowice z Hiszpanska Valencia wiec nie mam nic przeciwko temu aby dwa pojedynki Hiszpansko - Polskie zakonczyly sie wygranymi druzyn z naszego kraju
|

Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.