|
Brawo dla naszych dziewczyn. Przeciwniczki z nie najwyższej półki ale liczy się zgranie, na wyniki na tym etapie nikt nie patrzy zwłaszcza, że z każdej z dużym oddelegowane były zawodniczka do 3x3. Ciekawe czy nasza kadra jest już zamknięta po transferze Węgierki czy jak dało się usłyszeć w kuluarach, że być może dojdzie jeszcze do nas Polka na pozycje 4-5. W sobote Polkowice nas zweryfikują i zobaczymy gdzie jestesmy bokadre mają bardzo mocną i prawdopodobnie po wygranej 1 pkt na wyjeździe zameldują się w Eurolidze.
|
|
|
Tymczasem nasi 2 pierwsi przeciwnicy w Eurolidze mają już za sobą pierwsze mecze o stawkę - Schio rozegrało 2 mecze w ramach Superpucharu Lega Basket Feminile - w półfinale pokonało Sassari 57-55 (najwięcej punktów dla Schio zdobyły Reisingerova 18, Guirantes 9, Bestagno 8, Keys 7), natomiast w finale tych rozgrywek Schio przegrało z Virtusem Bologna - 65-70 (najwięcej punktów dla mistrza Włoch uzyskały tym razem Guirantes 16, Reisingerova 15, Sottana i Verona po 10, Bestagno 9 zaś dla Bolonii - Cox 21, Dojkić 14, Zandalasini 11). Schio zagrało jeszcze bez swojej dwójki zawodniczek z WNBA - Parks i Juhasz. Z kolei Valencia rozegrała pierwszy mecz w nowym sezonie ekstraklasy hiszpańskiej wygrywając z beniaminkiem LF Endesa - Celtą Zorka 76-47. Po 11 punktów dla Valencii uzyskały w tym spotkaniu 4 zawodniczki - Torrens, Guelich, Fingall i Carrera. W ekipie mistrza Hiszpanii nie wystąpiła jeszcze Rebecca Allen, która gra obecnie za oceanem w zespole Connecticut Sun - w dzisiejszym pierwszym meczu półfinałowym jej drużyna pokonała New York Liberty 78-63, a Australijka walnie przyczyniła się do zwycięstwa swojego teamu, notując na swym koncie 18 punktów i 7 zbiórek - u rywalek słabo wypadła Marine Johannes, która przez 13 minut uzyskała zaledwie 2 punkty. Valencia przed meczem z nami rozegra w lidze spotkanie na wyjeździe z Gran Canarią (7 października), natomiast Schio zagra 1 października u siebie z Alianz Geas Sesto San Giovanni.
|
|
Fajnie że drużyna się zgrywa. Martwi tylko uraz Reki Bernath w ostanim meczu. Trener Szewczyk nie zdradził szczegółów ale miejmy nadzieję że to nic groźnego
|
|
|
Jak można przeczytać na portalu polsatsport.pl dwa pierwsze lubelskie mecze w Eurolidze - z Sepsi lub Rygą (18 października) i z Fenerbahce (31 października) - oraz ostatnie z ASVEL (24 stycznia) zostaną rozegrane na Z4. Natomiast cztery pozostałe odbędą się w hali Globus. Hitowy mecz z Fenerbahce byłby może rozgrywany w hali Globus, ale z rozpiski dot. tego obiektu wynika, że 31 października został tam zaplanowany mecz piłkarek ręcznych MKS z Zagłębiem Lubin - zapewne przeniesiony na ten termin z uwagi na coweekendowe występy Zagłębia w LM.
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
