Brawo dziewczyny, jutro walczymy o finał
|
|
Gratulacje Dziewczyny. W Gorzowie ewidentnie brakuje armat. Zdominowaliśmy je fizycznie i w drugiej połowie było już łatwiej, choć Gorzowianki próbowały jak mogły. Allen to chyba dziś nie zagra, więc zwycięstwo jest obowiązkiem.
|
|
W świetle tego, co napisano wczoraj w artykule w gorzowskim wydaniu GW, Smith ma po zderzeniu z Bazan w 4 kwarcie prawdopodobnie poważnie skręconą kostkę, co chyba eliminuje ją z dzisiejszego spotkania. Generalnie autor tego tekstu bardzo mocno krytykuje gorzowski sztab szkoleniowy za grę bardzo wąskim składem w ostatnich meczach RZ z Bydgoszczą i Pruszkowem (np. bicie rekordów punktowych przez Smith), a nawet w niedzielnym meczu z nami twierdząc, że zarządzanie minutami zawodniczek to najsłabszy punkt ich trenerów. Zatem dzisiaj, przy takim osłabieniu Gorzowa (brak Senyurek, Wadoux, Smith i Matkowskiej), trudno sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie niż przekonującą wygraną Pszczółek.
|
|
Brawo tak naprawde tylko w pierwszej kwarcie gorzow mial przewage natomiast juz druga polowa na korzysc lublinianek. W tym meczu stalo sie to co pisalem I mowilem od dawna ze mimo ze my mamy krotka lawke rezerwowych to akurat w gorzowie maja jeszcze krotsza punkty rezerwowych zawodniczek w tym mecz 18:3 dla nas. Dzis naprawde ogromna szansa na awans do finalu w ktorym juz czekaja jak zwykle polkowice czyli szykuje sie powtorka z tamtego sezonu.
|
|
Poprawcie błąd bo wstyd ;-) dziewczyny wygrały 76:60, a nie 74:60. To bym w 3 miejscach w artykule do tego w tytule ehhh ktoś nie umie liczyć?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|