![]() |
Mało brakowało, a ten mecz możnaby podsumować zadaniem: "jaka piękna katastrofa". Cieszy na pewno, obrona własnego parkietu i wyszarpanie zwycięstwa w końcówce spotkania. Gdyby Gdynia odwróciła losy meczu i wróciła z -20, mogłaby urosnąć mentalnie przed pojedynkami domowymi. Martwi natomiast uraz Magdy Ziętary, bo to jeszcze bardziej zawęża naszą rotację.
|
![]() |
Obawiam się nieco tego, że do rozstrzygnięcia rywalizacji może być jednak potrzebny 5 mecz w Lublinie - oby tylko nie przebudziła się w Gdyni Vucković, bo jest to zawodniczka, którą stać na dwucyfrową zdobycz punktową. U nas wczoraj już niemal tradycyjnie Yurkevichus, Trzeciak i Kuczyńska z zerowym dorobkiem punktowym, a bez punktów z ławki może być naprawdę ciężko wygrać w Gdyni tym bardziej, gdyby - odpukać - przyszło zagrać tam bez Ziętary. Tymczasem Gorzów po sobotniej męczarni ze Ślęzą wczoraj spokojnie ograł wrocławianki i z dużym prawdopodobieństwem powinien już w sobotę zapewnić sobie awans do półfinału, co pozwoliłoby im na odpoczynek i przygotowanie się w spokoju do batalii o finał (gorzowianki zagrały już z Senyurek natomiast jeszcze bez Matkowskiej).
|
![]() |
Pierwszy mecz - słabiutka pierwsza połowa i dobra druga. Wczorajszy - znakomita pierwsza i słabiutka druga. Trzymam kciuki, żeby w Gdyni obie połowy były dobre i skończyło się na 3:0. Niestety ławkę mamy krótką, a biorąc pod uwagę kontuzję Magdy nawet bardzo krótka. Szkoda, że wsparcie z ławki jest w zasadzie żadne :/
|
![]() |
Wlasnie ciekawe co z Ziętara oby nic poważnego i mogla być w składzie na weekend gdyni. Mówicie ze u nas jest słaba lawka ? a co maja powiedziec w takich drużynach jak poznan sosnowiec czy nawet i gorzow. U nas aktualnie teraz z lawki może wejść i rzucić punkty Zec i często dobrze jej siadają rzutu za punkty i dolozyc tez cos zawsze punktowo może Ziemborska , na rozegraniu jest młoda Kuczyńska ktora uważam za naprawde duzy talent i nie raz juz jej rywalki nie mogly odebrac pilki. Yurchevichus nawet dobrze gra w obronie ale juz mam problem ze zdobywaniem punktów. Wiec w żadnej drużynie nie ma 3-4 solidny zmieniczek bo to by bylo nie możliwe zreszta tak samo jak w żadnej drużynie nie ma nawet 3-4 dobrych Polek
|
|
|
![]() |
A tak juz troche myśląc o przyszlosci to bym budowanie składu na nowy sezon zaczął przede wszystkim od pozostawienia w nazszej drużynie trzech zawodniczek i akurat tych ktora dolaczyly juz w trakcie sezonu czyli Zec Ziemborska i Taylor. Bo chyba każdy dobrze wie ze to bardzo malo prawdopodobne aby na kolejny sezon zostalt w Lublinie dwie nasze najlepsze koszykarki czyli Stanacev i Mack
|
![]() |
Polkowice mają 4 dobre lub co najmniej solidne krajowe zawodniczki - Gajda, Gertchen, Telenga i Banaszak. Gorzów miał na początku sezonu 3 niezłe Polki w składzie, ale Fiszer (Owczarzak) wybrała grę w koszykówce 3x3. A z informacji w kontekście przyszłego sezonu - Grądzka (Adamowicz) chce po przerwie macierzyńskiej wrócić na parkiet w następnym sezonie - gdzie chciałaby zagrać - czy nadal w Poznaniu - to na razie nie ujawniła w wywiadzie dla Głosu Wielkopolskiego.
|
![]() |
Nie ma co się porównywać z Polkowicami.Je stać na solidne zawodniczki a z tego co słuchy chodzą AZS w przyszłym sezonie ma mieć nieco niższy budżet co przy inflacji dobrze nie wrozy
|
![]() |
Moze byc I mniejszy budzet w przyszlym sezonie ale jak pisalem juz wczesniej trzeba by bylo zatrzymac w druzynie na przyszlym sezon z koszykarek zagranicznych to napewno Taylor I Zec. I mam nadzieje znowu bedziemy grac takze w rozgrywkach euro cup women.
|
|
|
![]() |
Była mowa, że w żadnej drużynie nie ma 3-4 dobrych Polek, więc jedynie przytoczyłem przykład Polkowic jako zespołu posiadającego tyle krajowych zawodniczek na niezłym poziomie - wiadomo, że nas nie stać na taki zestaw Polek. A skoro budżet ma być niższy, to może warto byłoby zastanowić się nad kandydaturą Kostowicz (obecnie Rutronik Keltern) na następny sezon- w ostatniej kolejce ligowej rzuciła w meczu z Herner 23 punkty. Jak pokazują przykłady Skobel i ZIętary dobra zawodniczka nie traci specjalnie na występach w DBBL i chyba też nie ma jakichś wielkich wymagań finansowych, skoro wybrała grę w tamtejszej lidze. W jej przypadku mogłaby być jeszcze dodatkowo jeszcze jedna korzyść - z tego co informowała kiedyś lokalna prasa w Bydgoszczy, ma ona polskich przodków (bodaj ze strony dziadka) więc może udałoby się uzyskać dla niej nasze obywatelstwo. Jako ciekawostkę można jeszcze przytoczyć fakt, że w drużynie przeciwko której grała ostatnio Kostowicz - Herner występują aktualnie 2 byłe Pszczółki - Trzeciak i Szajtauer.
|
![]() |
O ile na pierwszą piątkę zawsze możemy liczyć, tak z ławką bywa naprawdę różnie i mają całkiem dobre mecze, a mają takie, że naprawdę odechciewa się na nie patrzeć, gdy mają problemy z trafieniem spod kosza. I diabli wiedzą od czego to zależy :)
|
![]() |
I diabli wiedzą od czego to zależy :)Zapewne od tego, że jeszcze nie zmienili trenera i nie ma kto natchnąć ich wiarą w siebie, o czym świrgolisz w każdym wpisie |
![]() |
Zec może mało stabilna w zdobyczach punktowych, ale to typowy rzutek, jak idzie to idzie. Dodatkowo Szewczyk ma ciągłe pretensje do Serbki i nieważne co sie dzieje, ona winna. Takiej szuterki dawno Lublin nie miał w składzie.
|
|
|
![]() |
Tu już znawcy przewidują, że przyszłoroczny budżet będzie nizszy. A niby skąd takie info? Kostowicz to dobry pomysł, dziewczyna sprawdzona w Polsce i ma obywatelstwo. Medal w tym roku będzie smakował jeszcze bardziej niż w poprzednim w którym nam wszystko wychodziło.
|

Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.