Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
5 punktow w koszykowce to mimo wszystko skromna zaliczka przed rewanzem wiec licze ze od samego poczatku nasze koszykarki bede w pelni skoncentrowane i zyskaja przewaga punktowa po to aby dac w przykladowo w 4 kwarcie pograc troche mlodym polkom aby takie zawodniczki jak Mack czy Stanacev odpoczely troche przed waznym niedzielnym ligowym meczu w sosonowcu. jesli dzis nie wydarzy sie nic zlego i awansujemy to w kolejnej rundzie solidny rywal z Hiszpani Casademont Saragossa ktory dwukrotnie pokonal rywalki z turcji. Z tego co jest podane na stronie euro cup women pierwsze spotkanie z Hiszpankami odbedzie sie 26 stycznia w Lublinie , a co do dzisiejszego meczu z rywalkami ze Szwajcari to sedziami tego pojedynku bedzie dwoch arbitrow ze Slowacji , arbiter z Ukrainy a komisarzem zawodow bedzie tez Ukrainiec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie nazwałbym ekipy z Saragossy jedynie solidnym zespołem. Zespół z Aragonii zajmuje aktualnie wysokie, czwarte miejsce w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy za 3 drużynami występującymi w Eurolidze - Gironą, Valencią i Salamanką, mając taki sam bilans zwycięstw i porażek jak znajdująca się na 3 miejscu Salamanka - 11-5. O tym jak mocna jest aktualnie liga hiszpańska mógł się przekonać Gorzów, który po niełatwym meczu pokonał wczoraj Gernikę (aktualnie 6 miejsce w lidze hiszpańskiej) 68-57. Hiszpanki zagrały wczoraj bez jednej ze swoich istotnych zawodniczek - Amerykanki Julie Wojty (grała przeciw Pszczółkom w poprzednim sezonie w barwach Tarbes - w bieżącym sezonie średnia 14,6 punktu w EuroCup i 13,5 punktu w hiszpańskiej ekstraklasie) a pomimo tego sprawiły sporo kłopotów gorzowiankom grającym przed własną publicznością. Skala trudności wzrośnie zatem w pojedynkach z Saragossą w sposób znaczący, bo to jest naprawdę mocny team z silnej ligi. Wczoraj bardzo dobrze zagrał duet wysokich zawodniczek tego zespołu - Gatling i Fiebich notując w sumie na swoim koncie 41 punktów i 18 zbiórek. Warto jeszcze dodać, że Hiszpanki występują obecnie bez Aishah Sutherland - prawdopodobnie w chwili obecnej kontuzjowanej, ale nie byłbym specjalnie zaskoczony gdyby Amerykanka (znana także z występów w Polsce choćby w Sosnowcu) była już do dyspozycji trenera pod koniec stycznia. I jeszcze jedna ciekawostka - wczorajszy mecz z Nesibe na trybunach hali w Saragossie obserwowało ponad 3200 kibiców - liczba fanów kobiecego basketu niewyobrażalna jak na nasze warunki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...