... listy z opisami niezwykłych wydarzeń ... które wymykają się racjonalnemu wyjaśnieniu...
Wyjaśnienie jest proste, myślenie racjonalne tych ludzi jest tak wątłe, że wymyka się mu wszystko
naturalne, co ich otacza. Wszystko związane z religią chcą traktować bez użycia rozumu i to im się
wyśmienicie udaje. Mają ku temu niezwykły talent, któremu nie przeszkadza rozsądek (z powodu
jego braku).
Wróżka przepowiadająca przyszłość za pięć złotych, mogąca wygrać w totolotka miliony jest tak
samo prawdopodobna jak papież powolnie konający całymi latami na oczach tłumów, niezdolny
do niczego, wyleczenia się, czy uniknięcia zgonu. Antyreklama, że aż w oczy kłuje! Tak naprawdę to
nie w oczy i nie kłuje, ale gryzie się z racjonalnym przetwarzaniem informacji docierających z otoczenia.
“Błogosławieni”, którzy przedkładają wewnętrzne urojenia nad rzeczywistość, dla nich dowody nie istnieją
na zewnątrz ale wewnątrz ich chorych głów.
Szkoda, że chrześcijańskie absurdy odeszły tak daleko od buddyzmu, ten ksiądz brzmiałby bardziej
“prawdopodobnie” twierdząc, że dziecko jest reinkarnacją właśnie zmarłego papieża i jego duch
wszedł w nie w tej chwili. Ale która z wiar jest business'ie prawdopodobności? Im absurdalniejsza
tym popularniejsza wśród półgłówków.
|
|
Znam akurat ks. Antoniego. To niezwykle zintegrowany i nie ulagający łatwym pokusom irracjonalizmu kapłan.
Najlepszy dowód, ze nie przesadza z jakimiś pokusami interpertacyjnymiw kierunku nadrzyrodzoności zdarzenia,
jakie miał. Wielu duchownych na jego miejscu dałoby się unieść...
|
|
Bardzo ciekawa i... wzruszajaca historia. Pierwszy raz usłyszałam o ks. Zacherze. Właściwie nie bardzo wiem, dlaczego o duchowym ojcu Karola Wojtyły tak mało się pisze, a inne wątki biograficzne, jak choćby krakowski sa tak bogato zdokumentowane.
|
|
Ciekawe jak potoczą się dalcze losy małego Jana Karola Karawaja...
|
|
Jestem z Wadowic, gdzie Ksiądz Zacher to postać monumentalna.
Zobaczcie, jak Papież odwiedzał swego
Księdza proboszcza podczas pierwszej pielgrzymki:
http://wadowita.net/galeria/7.06.1979/
|
|
Drogi Antoni, serdeczne gratulacje za mądry artykuł. Pozdrowienia wraz ze wspomnieniami kieleckimi.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|