Jeżeli dziś w drużynie z Polkowic zagra już Stanković, to widoki na nawiązanie w miarę wyrównanej walki są niewielkie, żeby nie powiedzieć. Bez Serbki być może jest nawet jakaś szansa na wygraną, ale biorąc pod uwagę, jak często występuje u Pszczółek w tym sezonie problem przede wszystkim ze zbiórkami, ale i także ze skutecznością zza łuku, to mimo wszystko dość trudno być choćby umiarkowanym optymistą. W kontekście walki o pierwszą czwórkę warto też dodać, że ekipa z Bydgoszczy poszerzyła rotację w swoim zespole, kontraktując tuż zamknięciem okienka transferowego znaną z występów w Ślęzie holenderską skrzydłową Janis Ndibę Boonstra. Nie będzie to zapewne pierwszoplanowa zawodniczka w tej drużynie, ale powinna być dość solidną zmienniczką dla Burdick czy Evans. Konkurencja jak widać nie śpi i zbroi się przed decydującymi meczami rundy zasadniczej i fazą play-off. My już z takiej opcji nie mamy nawet szansy skorzystać, bo możliwości transferu/wymiany zawodniczki zagranicznej już nie ma z racji zamknięcia okienka transferowego w miniony poniedziałek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz