Ratowniczki medyczne czują się dyskryminowane

widać ze nie wiele wiesz na temat pracy w pogotowiu.kobiety chcace w nim pracowa wiedza ze trzeba nosic!zreszta jak w zespole jest mezczyzna i jest kulturalny to nie jest dla niego zaden problem zeby ponosic za kolezanke torbe.ZAZNACZAM ZE RATOWNICTWO MEDYCZNE NIE POLEGA NA NOSZENIU TORBY(chyba ze ty jestes kolejnym deb***em,ktory tak sadzi-gratuluje-).poza tym chyba nie slyszales jeszcze ze w polsce sa juz zespoly z ratowniczkami i swietnie sie spisuja!nie wiem zcy zauwazyles ze te niby silne ratowniki to czesto drobni chlopcy-cioty ktore dostały prace tylko za sprawa posiadania siurka,a nie jaj!a najczesciej po tzw.znajomosci.nie badz taki madry-naukowo dowiedzino ze kobiety sa bardziej wytrzymale od facetow.

Chyba nie wiesz o nowym rozporządzeniu NFZ. Karetki systemowe (zgłoszone do krajowego systemu ratownictwa medycznego) nie mogą wykonywać transportów sanitarnych!!!!!!! Pogotowiu który wykonuje transporty karetkami systemowymi grożą milionowe kary. Więc pogotowia mają oddzielne karetki transportowe które takie transporty wykonują. Proponuję trochę doczytać i podszkolić się zanim coś się napisze. Jestem ratowniczką od 2.5 roku. Pracowałam ponad 1,5 roku w transporcie i wierz mi mając pacjenta 100kg razem z kierowcą nosiłam na 4 piętro na noszach i krzesełkach transportowych (medirolach) i nie marudziłam i dawałam radę. Są ratowniczki i ratowniczki. A Pan Kulesza ma bardzo staromodne poglądy. I niech nie zasłania się "dżentelmeństwem" Jeżeli kobieta uczy się by zostać ratownikiem to zdaje sobie sprawę z tego że trzeba nosić pacjentów. Świadomie decyduje się na ten zawód i zna związane z nim zalety i wady. Więc proponuję czasem zastanowić się trochę zanim coś się napisze. Pozdrawiam ratowniczki pracujące w zawodzie i gratuluję udanej walki z dyskryminującym podejściem pracodawców.

Polska! jakaś paranoja. może zrobimy selekcję? oto przykład: kilka kolegów po fachu czyli RM, ma 160-175 wzrostu, waga około 65 - 70, chude jak patyki, większy wicher ich jest w stanie przewrócić, zero masy, o siłowni nie słyszeli, a jak przyszło im iść na wychowanie fizyczne, to załatwiali sobie zaświadczenia od lekarza żeby w tym czasie iśc wypić w przerwie zajęć piwko!!!jestem oburzona! Półtora roku prowadziłam siłownię, sama ćwiczyłam 3 razy w tygodniu. Tu nie chodzi o siłę tylko o umiejętnośc wykorzystania tej siły. jak sie ustawiać, jak podnosić itd, żeby sobie krzywdy nie zrobić.Mam 176 wzrostu, 68 wagi, i akurat musze to napisać , że sprawność mam lepszą aniżeli niejeden kolega. Nie chodzi mi o to żeby targać faceta 140kg z 4 piętra w bloku. Nie czarujmy się. Kierowca RM i sam RM nie podołają. znam to z autopsji. chłopaki z transporów na pomoc to nie nowośc, Sąsiedzi i inne osoby też idą w ruch. I jak taki zespół 2- MĘŻCZYZN jak opisałam powyżej sobie da radę? jasne...radźcie sobie! hehe z autopsji tez wiem, że chętniej sąsiedzi i inne osoby podejmą pomoc poproszeni przez kobietę. W końcu jak dwóch facetów nie może stargać 100 -kg jednostkę, a nie daj Boże nieprzytomną...toż to skandal! nie uważam się za siłacza, ale przynajmniej mam jakieś pojęcie o podnoszeniu..czegokolwiek podnoszeniu... poza tym brak kobiety w stacji jak to mówi moja kolezanka po fachu grozi zanikiem jąder wk.... mnie to nie powiem bo to jest dyskryminacja, bynajmnie mnie sie bardzo dobrze współpracuje z chlopakami a i nie słyszałam tez żeby na mnie narzekali. kobieta nie? Bo co się pytam? bo nie ma PENISA??? siem uniosłam nie pierwszy raz zreszta apropo tego tematu a) z zulami sobie radze całkiem nieźle, i jak pisze kolega wyzej nie chowam sie w karetce znoszę smród pacjenta żula w fekaliach, moczu i wszy tez przezyłam c) nie raz nie dwa targałam i korona ze łba mi nie spadła c1) dwóch targało pacjenta a ja w tym czasie miałam plecak, torbę i defi, z całym tym sprzętem jeszcze otworzyłam karete i wysunełam nosze...lekkie i proste tez to nie jest d) Zule prędzej się uspokajaja przy mnie bo koledzy lubia takowych prowokować e) Sprzątam tez te smrody i tez mi korona nie spadła Zasadnicze pytanie. Czy praca w PR koncentruje sie tylko na zulach i Targaniu Ratowniczym??? chyba nie o to w tym chodzi....bo ja na 10 pacjentów mam tylko 1 zula i 2 na dziesięciu ktorych trzeba stargać!

Ja osobiście usłyszałam (będąc jeszcze w trakcie studiów na praktykach studenckich!!!) od pani, która rekrutuje ratowników, że kobiet to ona nie przewiduje zatrudniać i nie prędko sie to zmieni!!! - więc jak widać nawet się z tym nie kryją...

Wciąż ten sam macie problemy koledzy SZOWINIŚCI...A Polska podpisała Kartę Równości - nie macie prawa dyskryminować kobiet - skoro decyduje się na taki zawód- to wie co ją czeka i z czym będzie musiała się zmierzyć...i sobie poradzić. Pieprzenie o tym ileż to musi mieć siły, a ile przed nią problemów...to post PRL-owskie dyskusje. Fakt jest faktem - Ratownik medyczny to zawód również dla Kobiet. I wasze idiotyczne argumenty rodem z Arabii Saudyjskiej nic tu nie wnoszą. Dobrze byłoby jeszcze żebyście mieli choć połowę wiedzy waszych koleżanek Ratowniczek.