Połowa tych motorków to siepy posprowadzane z Anglii za parę groszy. Co drugi pewnie zostawia dwa ślady. W europie zachodniej motocykliści mają stroje droższe od motocykli używanych w Polsce. 80 % motocykli jeżdżących po polskich drogach to gówno i złomy.
|
|
dopiero atrakcja !
palenie opon to pewien rodzaj wieśniactwa , kiedyś nie było tego debilizmu
|
|
A ja im troche trochę zazdroszczę, fajnie jak ludzie mają jakąś pasję, potafią sie zorganizować w grupy, i nie ważne czy jeżdżą starymi motocyklami, czy nowymi. Zresztą, motocykl to takie coś, za czym wszyscy odwaracmy głowy na ulicy :) coś w tym jest. To coś na wzór bolidów F1 - niby tylko pojazdy, ale ryk silnika każdego (a przynajmniej mnie) przyprawia o miłe dreszcze.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|